Instytut Książki, narodowa instytucja kultury, przygotował „specjalny program prezentacji” i zaprosił „wielu wybitnych polskich autorów” na Forum Wydawców we Lwowie, którego Polska jest honorowym gościem. Wśród nich znalazł się major Korpusu Bezpieczeństwa Wewnętrznego, Zygmunt Bauman.
Forum Wydawców to największe i najważniejsze targi książki, jakie organizowane są na Ukrainie. Jak informuje Instytut Książki, na targach zaprezentowane będą m. in. nowości wydawnicze, wybór książek autorów zaproszonych na targi, wystawa książek dla dzieci i młodzieży oraz bogaty wybór książek o tematyce polsko-ukraińskiej.
Wesprzyj nas już teraz!
Majorowi-profesorowi towarzyszyć będą na targach takie osoby jak Danuta Wałęsa czy Jacek Żakowski.
Zapytana o okoliczności zaproszenia Baumana, Małgorzata Kanownik z Instytutu Książki podkreśliła, że to „ukraińscy organizatorzy Forum Wydawców we Lwowie poprosili Instytut Książki o zaproszenie prof. Baumana z wykładem”.
Bauman w latach 1945–1953 był oficerem Korpusu Bezpieczeństwa Wewnętrznego. Struktura, choć ubrana w mundury wojskowe, z wojskiem miała niewiele wspólnego. Była bowiem zbrojnym ramieniem partii komunistycznej utworzonym na wzór wojsk NKWD, służącym ujarzmianiu Polaków. W latach 1945–1948 Bauman był agentem (kategorie: informator i rezydent) Informacji Wojskowej pseudonim „Semjon”. Współpracę rozwiązano prawdopodobnie ze względu na przebieg kariery Baumana, który w 1948 r. był już majorem i członkiem kierownictwa Zarządu Politycznego KBW. Hipotezę taką jednoznacznie potwierdza sposób potraktowania dokumentacji agenta pseudonim „Semjon”. W dniu 6 sierpnia 1948 r. funkcjonariusze Informacji Wojskowej w jego obecności zniszczyli sporządzone przez niego w 1945 r. zobowiązanie do współpracy. Bauman wielokrotnie zwracał uwagę na swoje wieloletnie przywiązanie do ideałów komunizmu i socjalizmu.
Do najbardziej haniebnych wypowiedzi Baumana należą te, porównujące żołnierzy powojennego antykomunistycznego podziemia do terrorystów i w tych kategoriach przedstawiające walkę z nimi komunistycznych władz.
Źródło: „Nasz Dziennik”
luk