Prezes Związku Przedsiębiorców i Pracodawców Cezary Kaźmierczak stwierdził, że polską gospodarkę spowalnia złe prawo, a przedsiębiorców krępuje gorset fatalnych przepisów. Jego zdaniem, w Polsce potrzeba rewolucji i stworzenia całkowicie nowego, przyjaznego biznesowi prawa podatkowego.
Pierwszymi, koniecznymi krokami do uwolnienia polskiej przedsiębiorczości są, według słów Cezarego Kaźmierczaka, deregulacja i przywrócenie swobody prowadzenia działalności gospodarczej. Prezes ZPP ocenił potencjał polskich przedsiębiorców jako olbrzymi, niestety musi się on zmagać w walce z biurokracją i nieżyciowymi przepisami. Warto przypomnieć, że na początku lat 90. przedsiębiorcy w Polsce stworzyli około 6 mln miejsc pracy, mimo braku jakiegokolwiek wsparcia ze strony państwa. Było to możliwe dlatego, że gospodarka nie była wówczas spętana obecnym gąszczem przepisów.
Wesprzyj nas już teraz!
Być może nie bylibyśmy w stanie powtórzyć sukcesu lat 90., możliwego głównie dzięki tzw. ustawie Wilczka, jednakże, zdaniem prezesa ZPP, pokazało to wówczas, jak wielkie siły witalne drzemały w polskim biznesie. Realnym celem wydaje się za to spadek bezrobocia w Polsce do naturalnego poziomu 4-5 proc., konieczne byłoby jednak stworzenie przedsiębiorcom dogodnych warunków działania.
By mogły one wejść w życie, nie potrzeba inwestycji i nakładów finansowych. Według słów Cezarego Kaźmierczaka, wystarczą zmiany w prawie, które przyniosą realne zyski. Prezes ZPP zwrócił uwagę, iż polski przedsiębiorca w rzeczywistości prowadzi działalność tylko przez 10 miesięcy w roku, pozostałe dwa bowiem marnuje na wypełnianie biurokratycznych obowiązków, różnego rodzaju oświadczeń i deklaracji. Najwięcej przeszkód ma zaś na swojej drodze w chwili, gdy chce zatrudnić pierwszego pracownika.
Co ciekawe, przedsiębiorcy narzekają głównie na zmienność przepisów podatkowych. Polska znajduje się niemal na końcu światowego rankingu pod względem przyjazności systemu podatkowego. Ostatnie lata przyniosły kilkaset nowelizacji ustawy o podatku VAT. Do tego dochodzą nierzadko sprzeczne przepisy, a także odmienne ich interpretacje. Zdaniem prezesa ZPP, potrzebne są nie kosmetyczne zmiany, ale rewolucja, czyli nowe prawo podatkowe.
Tomasz Tokarski
Źródło: wnp.pl