22 sierpnia 2013

39 dni pieszej wędrówki z Francji do Rzymu odbył ks.Pascal Vesin z nadzieją, że papież Franciszek zniesie sankcje nałożone na niego za przynależność do masonerii. Duchowny absurdalnie apeluje o dialog z masonerią.

                                                                       

Ks. Pascal Vesin ma 43 lata i od 17 lat jest proboszczem parafii Świętej Anny Arly-Montjoie w alpejskim kurorcie Magève. Od 13 lat jest też aktywnym członkiem obediencji Wielkiego Wschodu Francji. Za tą przynależność Kongregacja Nauki Wiary w maju br. zabroniła mu odprawiania mszy świętej i udzielania komunii. Sankcja ma trwać dotąd, dopóki duchowny nie opuści masońskich szeregów.

Wesprzyj nas już teraz!

 

Ksiądz mason liczy na to, że zostanie przyjęty przez papieża Franciszka lub jednego z jego sekretarzy . W Rzymie zamierza pozostać do 7 września. Od 14 lipca szedł pieszo, śpiąc w namiocie.

 

Nim wyruszył w pielgrzymkę wysyłał odwołanie do Papieża. Prosił w nim o przyjęcie go do Kościoła nie jako masona, ale księdza, który apeluje o dialog z masonerią i szerzej, z całym światem.

 

Watykan przyjął i uzasadnił decyzję Kongregacji Nauki Wiary, twierdząc, że ksiądz, mimo upomnień, opowiedział się za całkowitą wolnością przekonań, domagając się podwójnej przynależności – do Kościoła i masonerii. Wyjaśniono też duchownemu, że Kościół nie jest dla niego zamknięty, a sankcje mogą być zniesione, jeżeli opuści szeregi masońskie.

 

Ksiądz Vesin nie chce jednak zerwać ze lożą masnońską, przekonując obłudnie, że przynależność do masonów jest całkowicie do pogodzenia z Kościołem, bo, jak twierdzi, „masoneria ewaluowała”.

 

Duchowny stwierdził też, że jego działanie zmierza w kierunku „dynamiki jaką zapowiada nowy Papież i co wydaje się już czynić”. Idąc to Watykanu, ksiądz chce się przekonać, czy jego ocena Franciszka jest prawdziwa. Przekonuje również, że jest „głęboko przywiązany do Kościoła”. Widzi siebie w roli misjonarza braci spod znaku cyrkla i węgielnicy i deklrauje: – Nie spiskuję przeciw Kościołowi tak jak to robili masoni w 1905 r. Nie pożera się księży w Wielkim Wschodzie. Nie domagano ode mnie wyparcia się mojej wiary. Przyniosłem przesłanie Chrystusa i wierzę w duchowe poszukiwania ateistów. To ja zdecydowałem się zapukać do ich drzwi.

 

Ks. Vasin domaga się otwarcia Kościoła, ale też i masonerii, chociażby przez zlikwidowanie jej sekretów.

 

Przypomnijmy, że przynależność do lóż masońskich jest obłożona najwyższą karą kościelną – ekskomuniką. Wierni, którzy należą do stowarzyszeń masońskich są w stanie grzechu cięzkiego i nie mogą przystępować do komunii świętej.

 

Franciszek L.Ćwik

Wesprzyj nas!

Będziemy mogli trwać w naszej walce o Prawdę wyłącznie wtedy, jeśli Państwo – nasi widzowie i Darczyńcy – będą tego chcieli. Dlatego oddając w Państwa ręce nasze publikacje, prosimy o wsparcie misji naszych mediów.

Udostępnij
Komentarze(0)

Dodaj komentarz

Anuluj pisanie

Udostępnij przez

Cel na 2024 rok

Bez Państwa pomocy nie uratujemy Polski przed planami antykatolickiego rządu! Wesprzyj nas w tej walce!

mamy: 310 141 zł cel: 300 000 zł
103%
wybierz kwotę:
Wspieram