22 sierpnia 2013

Koniec sprzedaży złota i srebra przez Allegro

(fot. sxc / hu)

Z  początkiem sierpnia portal aukcyjny Allegro wprowadził zakaz sprzedaży złota oraz srebra lokacyjnego w postaci sztabek i monet. Uzasadniono to „zbyt dużym ryzykiem, takim jak wydłużony czas realizacji, dużymi wahaniami kursu i związanymi z nimi ryzykiem spekulacyjnym”. Wydaje się jednak, że chodzi o odszkodowania dla poszkodowanych w nieuczciwych transakcjach.

 

W zeszłym roku głośne były afery związane z kupionym przez allegrowiczów złotem, które nigdy nie trafiło do odbiorców. Głównymi „bohaterami” byli użytkownicy BACA_RB oraz Hyath-SC, którzy nie wywiązali się z umów na dostawę terminową kruszcu po tzw. cenie spot w przeciągu 45 lub 60 dni. Allegro ubezpiecza transakcje nawet do 10 tys. zł, zatem odszkodowania dla pokrzywdzonych użytkowników mogły kosztować portal nawet kilka milionów zł, ponieważ tylko jeden z internetowych oszustów działał na szkodę 72 osób.

Wesprzyj nas już teraz!

 

W marcu zeszłego roku zatrzymano Roberta B., który pod nazwą BACA_RB  oszukał 72 osoby na sumę przekraczającą 700 tys. zł. Oferował złote sztabki w cenie około 5 tys. zł za uncję, co było wówczas bardzo korzystną ceną. Gdy dostawy nie docierały do klientów po upływie terminu, Robert B. zwodził ich, np. oczekiwaniem na dostawę kruszcu z Czech.

 

Michał Jura, właściciel firmy Hyath oferował złoto w podobnie korzystnej cenie, co już samo w sobie powinno wzbudzić wątpliwości. O ile jednak w przypadku Roberta B. zamiar oszustwa istniał od początku, tak Michał Jura najprawdopodobniej spekulował kontraktami terminowymi, kupionymi za pieniądze klientów. Stracił je i nie mógł wywiązać się z dostaw.

 

Pozostaje zadać pytanie, czy portal Allegro nie mógł zdecydować się na inne rozwiązanie, np. wyłączenie spod ubezpieczenia transakcji metalami szlachetnymi. Wówczas klienci braliby całkowitą odpowiedzialność na siebie. Opisane wyżej przypadki dowodzą, że nieuczciwi sprzedawcy żerują na braku wiedzy i naiwności kupujących.  Sama idea „dostawy terminowej” złota w tzw. transakcji spot powinna budzić zastrzeżenia. Nie jest to wówczas inwestycja, ale gra, spekulowanie. Matematyka nie kłamie. Obietnica odbioru kruszcu kupionego okazyjnie, po tańszej cenie po upływie dwóch miesięcy lub pół roku, oznacza, że sprzedający tak naprawdę nie dysponuje tym złotem, a otrzymane od klienta środki zainwestuje. O tym, w jaki sposób te inwestycje często się odbywają, świadczy rosnąca liczba klientów, którzy zostali z certyfikatami uprawniającymi do odbioru złota, czyli z niczym.

 

Tomasz Tokarski

Wesprzyj nas!

Będziemy mogli trwać w naszej walce o Prawdę wyłącznie wtedy, jeśli Państwo – nasi widzowie i Darczyńcy – będą tego chcieli. Dlatego oddając w Państwa ręce nasze publikacje, prosimy o wsparcie misji naszych mediów.

Udostępnij
Komentarze(0)

Dodaj komentarz

Anuluj pisanie

Udostępnij przez

Cel na 2024 rok

Bez Państwa pomocy nie uratujemy Polski przed planami antykatolickiego rządu! Wesprzyj nas w tej walce!

mamy: 310 141 zł cel: 300 000 zł
103%
wybierz kwotę:
Wspieram