Katolicki biskup Luksoru Youhannes Ezzat Zakaria powiedział w rozmowie z Agencją Fides, że sytuacja w Egipcie wciąż jest bardzo napięta. – Zarówno ludność chrześcijańska, jak i muzułmanie, cierpią. Nie mają już nic, kończą się zapasy żywności, a nie chcą wychodzić z domów w obawie o swoje bezpieczeństwo. Chciałbym jakoś do nich dotrzeć, by im pomóc, ale sam od dwudziestu dni nie mogę opuścić biskupstwa – powiedział hierarcha. Ze względów bezpieczeństwa odwołano uroczystości związane ze świętem Wniebowzięcia Najświętszej Maryi Panny, które Koptowie obchodzą 22 sierpnia.
Jak podaje Radio Watykańskie, w miniony piątek Bractwo Muzułmańskie zaatakowało siedzibę biskupstwa w Luksorze. Napastnicy otoczyli budynek skandując „śmierć chrześcijanom”. – Na szczęście policja zdążyła wówczas zareagować, teraz zamkniętych w domu Koptów chroni policja i wojsko – opowiada bp Zakaria, dodając, że okolice rezydencji biskupa stale patrolują dwa pojazdy pancerne.
Sytuacja w Luksorze jest bardzo trudna, ale nie aż tak zła jak w Kairze czy w Dolnym Egipcie. Jednak i tam dochodzi do zamieszek, w ostatnim czasie zginęło tam pięć osób. Spłonęło też kilka domów chrześcijan. Służby nadal ostrzegają, by nie opuszczać swoich schronień.
Źródło: Radio Watykańskie
pam