13 sierpnia 2013

Niemieccy „Zieloni” chcieli legalizacji pedofilii. Pragnienie legalizacji własnych zboczeń?

(Daniel Cohn - Bendit, Alexander Roth-Grisard / FORUM)

Niemiecka partia Zieloni domagała się w początkowym okresie swej działalności w latach 80. legalizacji seksu dorosłych z nieletnimi. Podobne chore tendencje występowały też w FDP.


Pedofilskie oblicze niemieckiej lewicy wyjawiono w raporcie opublikowanym na łamach „Frankfurter Allgemeine Zeitung”. Z analizy archiwów partii wynika, że w pierwszym programie z 1980 roku Zieloni opowiadali się za legalizacją stosunków seksualnych między dziećmi, a ich opiekunami i innymi dorosłymi. Partia domagała się usunięcia z kodeksu karnego przepisów zakazujących takich kontaktów. Planowano utrzymać kary tylko w przypadku stosowania przemocy – donosi portal niezalezna.pl.

Wesprzyj nas już teraz!

Ohydne, zboczone żądania wystosowywały w latach 80. organizacje Zielonych z Nadrenii Północnej-Westfalii, a także organizacje w Bremie, Hamburgu, Berlinie i Nadrenii-Palatynacie.

Badający problem niemieccy politolodzy natknęli się również na artykuł działaczki FDP z lat 80. Dagmar Doering. Postulowała w nim legalizację pedofilii. Tłumaczyła, że w wieku 17 lat zakochała się w nauczycielu pedofilu i była pod jego silnym wpływem, podkreślając, że jej ówczesne poglądy są dziś błędem „nie do zaakceptowania”. W ostatnich dniach Doering podjęła decyzję o rezygnacji ze startu w najbliższych wyborach.

Przypomnijmy, że 21 lipca niemieckie media zaprezentowały zeznania ofiar molestowania seksualnego dokonanego przez byłych działaczy partii Zielonych. „Problem Zielonych z powodu pedofilii jest coraz większy” – powiedział „Die Welt” Michael Grosse-Brömer, polityk CDU. Gazeta „Welt am Sonntag” ujawniła poważniejsze, niż dotychczas przypuszczano, uwikłania Zielonych w wykorzystywanie seksualne dzieci. We wspólnocie mieszkaniowej w Kamp-Lintfort w Nadrenii Północnej-Westfalii w latach 80-tych dochodziło regularnie do pedofilii. Więcej na ten temat czytaj tutaj

 

Najbardziej znany polityk Partii Zielonych Daniel Cohn-Bendit w swej biografii pisał tak: „W 1972 roku złożyłem podanie o pracę w alternatywnym przedszkolu we Frankfurcie nad Menem. Pracowałem tam ponad 2 lata. Mój ciągły flirt z dziećmi szybko przyjął charakter erotyczny. Te małe pięcioletnie dziewczynki już wiedziały jak mnie podrywać. Kilka razy zdarzyło się, że dzieci rozpięły mi rozporek i zaczęły mnie głaskać. Ich życzenie było dla mnie problematyczne. Jednak często mimo wszystko i ja je głaskałem…”

 

Źródło: niezalezna.pl 

kra

Wesprzyj nas!

Będziemy mogli trwać w naszej walce o Prawdę wyłącznie wtedy, jeśli Państwo – nasi widzowie i Darczyńcy – będą tego chcieli. Dlatego oddając w Państwa ręce nasze publikacje, prosimy o wsparcie misji naszych mediów.

Udostępnij
Komentarze(0)

Dodaj komentarz

Anuluj pisanie

Udostępnij przez

Cel na 2024 rok

Bez Państwa pomocy nie uratujemy Polski przed planami antykatolickiego rządu! Wesprzyj nas w tej walce!

mamy: 310 361 zł cel: 300 000 zł
103%
wybierz kwotę:
Wspieram