Według nowego rządu Egiptu, międzynarodowe mediacje mające na celu osiągnięcia kompromisu między islamskimi radykałami i władzą poniosły porażkę. Władze egipskie winą za ich niepowodzenie obciążyły Bractwo Muzułmańskie, popierające obalonego prezydenta Egiptu Mohhameda Mursiego.
W mediacjach uczestniczyli dyplomaci ze Stanów Zjednoczonych, Europy i krajów Arabskich. Ostatnie wysiłki mediacyjne zostały podjęte przez amerykańskich senatorów John’a McCain’a i Lindsey’a Grahama. Próbowali oni nakłonić egipskie władze do uwolnienia z więzienia islamistów, co miało umożliwić debatę nad znajdującym się w kryzysie kraju. Jak zauważył Graham, niemożliwe jest prowadzenie dialogu z kimś, kto przebywa w więzieniu. Do dialogu mającego na celu „demokratyczne przemiany” wzywał też John Mc Cain. Senatorowie skrytykowali obalenia Mursiego, które określili mianem zamachu. W odpowiedzi na tego typu oskarżenia wojskowi twierdzą, że ich czyn wyrażał wolę „milionów liberalnych i świeckich Egipcjan”, którzy w masowych protestach wzywali Mursiego do ustąpienia.
Wesprzyj nas już teraz!
Mursi objął urząd prezydenta rok temu, jako pierwszy demokratycznie wybrany prezydent kraju. Podczas rządu faworyzował Bractwo Muzułmańskie i naginał konstytucję. W listopadzie ubiegłego roku Mursi dokonał samowolnej zmiany w prawie, która odbierała sędziom możliwość ograniczenia jego władzy. W grudniu 2012 r. w referendum przeszła popierana przez Mursiego konstytucja, ogłaszająca islam religią państwową, a szariat głównym źródłem krajowego prawa. Zabroniono także „bluźnierstw” przeciw Mahometowi. Rządom Mursiego sprzeciwiali się nie tylko liberałowie, ale i chrześcijanie, a zwłaszcza dyskryminowana mniejszość Koptów.
Mursi został obalony w wojskowym zamachu stanu 30 czerwca 2013 r. Tymczasowym prezydentem jest były przewodniczący Najwyższego Sądu Konstytucyjnego Adly Mansoura. Konflikt w Egipcie trwa nadal. W Kairze islamistyczni zwolennicy obalonego prezydenta rozbili dwa duże obozy. Nowe władze grożą ich siłową likwidacją.
Źródła: allafrica.com
Mjend