– Dzięki Konkordatowi nastąpiła stabilizacja w stosunkach między państwem a Kościołem katolickim i związkami wyznaniowymi – mówi w 20 rocznicę uchwalenia Konkordatu ks. prof. Józef Krukowski w wywiadzie dla „Naszego Dziennika”.
Odpowiadając na zarzuty przeciwników Konkordatu, którzy uważają, że biskupi nie powinni „wtrącać się w sprawy państwa”, wyjaśnia: – Biskupi łamaliby Konkordat, gdyby ubiegali się o stanowisko premiera, prezydenta, posła czy senatora, tak aby w sposób bezpośredni uczestniczyć w sprawowaniu władzy. Kiedy wypowiadają się na tematy ważne – realizują swoje prawa. W każdym demokratycznym państwie człowiekowi wolno wyrażać swoje opinie. Tu biskupi realizują swoją misję. Nie mogą milczeć, np. gdy uchwalane jest prawo, które pozwala na zabijanie człowieka.
Kapłan, który był jednym z negocjatorów Konkordatu, odniósł się także do kwestii nauczania religii w szkole i matury z tego przedmiotu, podkreślając, że Ministerstwo Edukacji Narodowej przenosząc religię z ramowego do szkolnego planu nauczania oraz mówiąc „nie” religii na maturze, łamie Konkordat i Konstytucję RP. – Każdy młody człowiek ma prawo wyznać swoją wiarę i zdać religię na maturze. W tym m.in. wyraża się poszanowanie światopoglądu człowieka. Jeśli państwo tego nie przestrzega, łamie zarówno Konkordat, jak i Konstytucję – wyjaśnia i dodaje: – Wszelkie zmiany dotyczące tego przedmiotu powinny być uzgadniane ze stroną kościelną. Tymczasem rząd Donalda Tuska zrobił to samowolnie i wciąż broni tego nowego zapisu, gwałcąc prawo. Trzeba dziś protestować przeciwko takiemu traktowaniu społeczeństwa i powinni to robić nie tylko biskupi, ale także rodzice. Trzeba, by ludzie się obudzili. Konkordat trzeba dziś stosować, a nie przeciwko niemu protestować.
Źródło: naszdziennik.pl
pam