W Indiach odnotowano największy na świecie odsetek kobiet, które umierają na raka piersi. Jak twierdzą naukowcy jedną z przyczyn tego może być aborcja. Badanie opublikowane w maju 2013 r. na łamach Indian Journal of Community Medicine pokazuje, że indyjskie kobiety, które dokonały aborcji muszą liczyć się z 6.38 razy większym ryzykiem raka piersi, niż pozostałe. Wyniki te są wysoce niewygodne dla feministek uważających tzw. prawo do aborcji za „warunek zdrowia kobiety”.
Chociaż w badaniu uczestniczyło jedynie 188 osób, to wyniki potwierdzają zależność między rakiem piersi a aborcją. Są one istotne statystycznie, gdyż kobiety, które poddały się aborcji zapadają na raka piersi aż 6.38 razy częściej. – To niepokojąca zależność – mówi dr Joel Brind, amerykańska ekspert zajmująca się zależnością między aborcją, a rakiem piersi. – Liczby są szczególnie niepokojące, jeśli weźmiemy pod uwagę najbardziej zaludnione kraje. W Indiach, podobnie jak w Chinach mieszka ponad miliard osób. Jeśli chociaż 1 % z nich dostanie raka piersi z powodu aborcji, to 2 lub 3 miliony kobiet zginie z tego powodu – dodaje Brind. W Indiach częstszą od raka piersi przyczyną zgonów jest tylko rak szyjki macicy.
Wesprzyj nas już teraz!
Badanie pokazało także, że znacznie większe ryzyko raka piersi mają kobiety lepiej wykształcone, jedzące mięso, kobiety, które pierwszą miesiączkę miały później niż w wieku 13 lat, a także kobiety, których pierwsze dziecko urodziło się w wieku powyżej 30 lat. – Publikacje medyczne dowodzą, że opóźniona pierwsza donoszona ciąża jest czynnikiem ryzyka dla raka piersi – powiedziała Karen Malec, prezydent Coalition on Abortion/Breast Cancer. – Jest oczywiste, że aborcja prowadzi do opóźnienia pierwszej ciąży zakończonej porodem. W pewnych przypadkach po aborcji kobiety pozostają zupełnie bezdzietne, co również stanowi czynnik ryzyka – dodała Malec.
Naukowcy przebadali 188 kobiet, w tym 94 chore na raka piersi. Badacze odkryli także, że kobiety, które miały więcej niż dwoje dzieci stosunkowo rzadziej cierpiały na raka piersi. Wśród chorych badanych 65 miało dwójkę lub mniej dzieci, a tylko 27 miało powyżej dwójki dzieci.
Według Coalition on Abortion/Breast Cancer, naukowcy odkryli, że matka w ciąży otrzymuje od dziecka ochronne komórki, które pozwalają jej systemowi odpornościowemu na zwalczanie chorób. Komórki te są obecne w jej ciele przez dziesięciolecia, być może nawet przez całe życie. Te ochronne komórki częściej były obserwowane w zdrowych klatkach piersiowych (u 43 proc. matek) niż w klatkach piersiowych osób cierpiących na raka (14 proc.).
Główna autorka badań Ramchandra Kamath i jej współpracownicy stwierdzili, że wyniki badania są zgodne z badaniami przeprowadzonymi w Indiach w 2006 r. Także te badania, prowadzone pod kierunkiem Manjusha Rai potwierdziły „istotny związek między aborcją a rakiem piersi”.
Źródło: lifesitenews.com
Mjend
