Sąd Rejonowy dla Warszawy-Mokotowa uniewinnił dziś Kingę Małecką-Prybyło z Fundacji ” PRO-prawo do życia” od zarzutu wywoływania zgorszenia publicznego. Sprawa dotyczyła zorganizowania wystawy „Wybierz Życie”, która pokazywała okrucieństwo aborcji.
Autorka zaprezentowała swoją wystawę 17 czerwca ub. roku przy kościele św. Katarzyny na warszawskim Ursynowie.
Wesprzyj nas już teraz!
Sędzia Agnieszka Prokopowicz w ustnym uzasadnieniu stwierdziła, że nie można nazwać wybrykiem prezentowania poglądów, które wyznaje znaczna część społeczeństwa. Nie można również mówić o wywołaniu zgorszenia publicznego, gdyż celem działania Kingi Małeckiej-Prybyło nie było zgorszenie, czyli wywołanie obrzydzenia wśród odbiorców, ale ochrona życia człowieka od poczęcia.
Obrońca obwinionej mec. Jerzy Kwaśniewski powiedział, że spodziewał się takiego rozstrzygnięcia. – Sprawa rozbijała się tak naprawdę o definicję pojęcia wybryku w kodeksie wykroczeń – wyjaśnił. Jak dodał, sąd uznał, że „wybrykiem nie jest działanie w zakresie praw podstawowych, w tym prezentowanie poglądów, które społecznie są akceptowalne; poglądów, które są prezentowane w celu obrony życia”.
– W tej sytuacji jakiekolwiek głosy sprzeciwu wobec takich poglądów są głosami w pewnym zakresie ideologicznymi, które również są częścią debaty publicznej i nie mogą doprowadzić do zakneblowania ust tym, którzy prezentują poglądy pro-life – stwierdził mec. Kwaśniewski.
– Przyjęłam ten wyrok z radością. To potwierdza, że robimy rzeczy, które znajdują szerszą ochronę i akceptację. Jeżeli sąd uznał, że nie wolno nam zakazać, to znaczy, że jest to coś dobrego także dla tych, którzy nie popierają naszych poglądów – powiedziała po rozprawie Kinga Małecka-Prybyło.
– Będziemy dalej prezentować wystawę, bo w Polsce ciągle zabija się dzieci i nie możemy być obojętni. W demokratycznym kraju nie można zakazać wypowiadania się – dodała Małecka-Prybyło.
Jest to już ósmy wyrok uniewinniający w sprawie tej samej wystawy, która była pokazywana w kilku innych miastach w całej Polsce.
Źródło: KAI