Belgijski parlament jest bliski rozszerzenia prawa do eutanazji na śmiertelnie chore dzieci. Członkowie parlamentu osiągnęli konsensus w sprawie nadania takim dzieciom prawa do wyboru śmierci. O tym czy dziecko jest dostatecznie dojrzałe do podjęcia takiej decyzji będzie decydował medyk.
Projekt ustawy przedstawiła w grudniu Partia Socjalistyczna. – Chodzi o aktualizację prawa, aby brało ono pod uwagę dramatyczne sytuacje i straszne przypadki – powiedział przywódca Partii Socjalistycznej Thierry Giet po przedstawieniu ustawy.
Wesprzyj nas już teraz!
Komitet ds. społecznych belgijskiego Senatu ma podjąć pracę nad ustawą w środę. Jak oceniła gazeta „Der Morgen” „po obu stronach lingwistycznej granicy, liberałowie i socjaliści zgadzają się co do tego, że wiek nie powinien być brany pod uwagę, jako kryterium decydujące o eutanazji”. Ustawie sprzeciwiają się tylko chrześcijańscy demokraci. Jednak prawdopodobnie zostanie ona przegłosowana, gdyż socjalistów poprze partia flandryjska.
Projekt ustawy był konsultowany przez ekspertów medycznych, lekarzy i duchownych. Jak zauważa „International Business Times”, stanowi on przełom w podejściu Belgii do praw młodych osób. Ponurym paradoksem wydaje się fakt, że osoby poniżej 18 lat będą miały prawo się zabić, a nie będą mogły kierować samochodem, żenić się, głosować ani pić alkoholu.
Ponadto belgijski parlament – niejako przy okazji – ma zalegalizować eutanazję dla pacjentów chorych na Alzheimera, aktualnie uznawanych za niezdolnych do podjęcia decyzji. Pokazuje to, że zwolennikom eutanazji nie zależy na wolnym wyborze, lecz na zabijaniu na jak największą skalę.
Nowelizacji prawa eutanazyjnego silnie sprzeciwiają się belgijscy katolicy. – Wyrażaliśmy już silne zastrzeżenia do dekryminalizacji eutanazji, gdy ją legalizowano w 2002 r. – powiedział abp Andre Joseph Leonard w rozmowie z „Der Morgen”.
Ustawę popiera natomiast organizacja zajmująca się etyką lekarską Reflectiegroep Biomedische Ethiek. – Wszyscy wiemy, że eutanazja już jest praktykowana na dzieciach – powiedział prezes organizacji Peter Deconinck.
Aktualnie w Belgii, podobnie jak w Holandii i Wielkiej Brytanii, panuje niejasna sytuacja w kwestii eutanazji dzieci. Kraje te podpisały tzw. Protokół z Groningen, w którym decydują się na odstąpienie od karania lekarzy, którzy zabijają niemowlęta, bo ich ból uznali się za trudny do zniesienia. Formalnie jest to czyn nielegalny, ale obowiązują za niego żadne kary.
Szacuje się, że w Holandii z powodu tego protokołu ginie 600 dzieci rocznie. W Belgii eutanazja jest legalna od 2002 r. a w jej wyniku zabijanych jest 1 proc. dzieci. Wśród krajów europejskich, w których eutanazja jest legalna (dla pełnoletnich), oprócz Belgii są Holandia, Luksemburg, a także Albania. Czynna pomoc w samobójstwie jest dopuszczana przez prawo szwajcarskie i niemieckie; ponadto dopuszcza ją kilka amerykańskich stanów.
Źródło: ibtimes.com
Mjend