Skarżyscy policjanci zatrzymali 24-latka, podejrzewanego o to, że wspólnie z 23-letnim mieszkańcem gminy Suchedniów brutalne pobił 50-letniego księdza i dokonał kradzieży rowerów. Za to przestępstwo kodeks karny przewiduje karę do 10 lat pozbawienia wolności.
Do zdarzenia doszło na początku maja bieżącego roku, w pobliżu kościoła przy ulicy Kieleckiej w Suchedniowie. Wtedy to, około godziny 20, jedna z sióstr zakonnych znalazła za budynkiem gospodarczym pobitego 50-letniego księdza. Mężczyzna posiadał na ciele liczne obrażenia. Nieprzytomnego kapelana przewieziono natychmiast do szpitala.
Wesprzyj nas już teraz!
Na miejsce zdarzenia skierowano policyjne patrole oraz przewodnika z psem. Przez kilka godzin przy udziale funkcjonariuszy z Komendy Wojewódzkiej Policji w Kielcach dokonywano oględzin miejsca zdarzenia, zbierając dowody i zabezpieczając liczne ślady. Wstępne ustalenia wskazywały na motyw rabunkowy. Jak się okazało, z jednego z pomieszczeń gospodarczych sprawcy ukradli dwa rowery. Do pobicia doszło prawdopodobnie w momencie przyłapania złodziei przez księdza. Sprawcy byli bardzo brutalni o czym świadczą poważne i rozległe obrażenia ciała u pokrzywdzonego.
W prowadzoną sprawę zaangażowani zostali nie tylko policjanci skarżyskiej komendy, ale również funkcjonariusze z Komendy Wojewódzkiej Policji w Kielcach. Szeroko zakrojone działania operacyjne kryminalnych pozwoliły na wytypowanie mężczyzn mających związek z tym przestępstwem. Pierwszy ze sprawców wpadł w ręce funkcjonariuszy już następnego dnia po zdarzeniu. Okazał się nim 23-letni mieszkaniec gminy Suchedniów, który wstępnie przyznał się do udziału w tym zajściu. Zdecydowano o jego tymczasowym aresztowaniu na okres trzech miesięcy.
Z zebranych przez policjantów informacji wynikało, że 23–letni mężczyzna nie działał sam. Funkcjonariusze ustalili, że związek z przestępstwem może mieć 24–letni mieszkaniec tej samej gminy. Informacja o poszukiwaniu osoby, mającej związek z brutalnym pobiciem duchownego, dotarła do lokalnych i ogólnopolskich mediów. Funkcjonariusze skarżyskiej komendy sprawdzali każdy sygnał, który docierał do nich w związku z opisywanym przestępstwem.
Wczoraj policjanci dotarli do miejsca, gdzie ukrywał się 24-latek. W chwili zatrzymania był nietrzeźwy, miał ponad 1,5 promila alkoholu w organizmie. Policjanci odzyskali również jeden z rowerów skradzionych przez sprawców. Mężczyzna trafił do policyjnej celi. Grozi mu nawet 10 lat pozbawienia wolności.
Źródło: KAI
luk