Francuska młodzież w coraz młodszym wieku i coraz częściej pije alkohol – na alarm bije Instytut Ochrony Zdrowia. Z podsumowania badań opublikowanych w Tygodniowym Biuletynie Epidemiologicznym (BEH) wynika, że 27 proc. gimnazjalistów i 60 proc. licealistów deklaruje, że było już w stanie nietrzeźwości.
Częstotliwość upijania się wzrasta wraz z wiekiem młodzieży. O ile w pierwszej klasie gimnazjum dotyczy ono 1 proc. uczniów, to w ostatniej dotyka prawie 30 proc. Wśród studentów w latach 2005-2010 częstotliwość upijania się wzrosła dwukrotnie. – Widać nowe niepokojące zjawisko bardzo wczesnego sięgania po alkohol i upijania się – wyjaśnia doktor Philippe Batel. Wskazuje równocześnie, że to „powtarzające upijanie się nie jest, tak jak przeszłości, przypadkowe, ale programowe, organizowane, banalizowane, włączone w funkcjonowanie zwyczaju”. Okazuje się też, że dziewczyny starają się pod tym względem „nadrobić opóźnienia w stosunku do chłopców”.
Wesprzyj nas już teraz!
Zdaniem specjalistów należy niepokoić się tego typu zachowaniami ponieważ „mylnie oceniane jest zagrożenie, minimalizowane są jego skutków i to zarówno przez młodzież, jak i przez rodziców”. Z badań wynika, że dziewczyny pod względem ilości i sposobu spożywania alkoholu zbliżają się do chłopców, z tą różnicą, że chłopcy wolą piwo. W przedziale do 18 tego roku życia, dziewczyny dwa razy rzadziej niż chłopcy sięgają po alkohol, ale nie jest już tak w przedziale wiekowym 18-25 lat. Tutaj dziewczyny dorównują kolegom. W latach 2005-2010 dwukrotnie nasiliło się zjawisko regularnego upijania się młodych.
„Alkohol pozostaje pierwszą substancją psychoaktywną, z którą ma kontakt młodzież w wieku dorastania, najczęściej odbywa się to w rodzinie” – pisze BEH. Dla prof. Michela Detilleuxa „prawdziwym problemem jest pytanie o konsekwencja, jakie poniosą młodzi ludzie: Czy alkohol zaburzy funkcjonowanie ich układu umysłowego? Czy doprowadzi do uzależnienia większość z nich?”. Podkreśla równocześnie, że niepokój jest uzasadniony, ponieważ „mózg dorastającego jest w trakcie rozwoju, który trwa do 20 roku życia”.
Przekonuje, że „wyniki licznych doświadczeń przeprowadzonych na szczurach są bardzo niepokojące”. Również studia wykonane przez Państwowy Instytut Zdrowia i Badań Medycznych (INSERM) pokazują, że spożywanie dużej ilości alkoholu przez nastolatków, zakłóca normalny rozwój ich mózgu, a w wieku dorosłym są oni bardziej podatni na wpadnięcie w alkoholizm. Dlatego podstawowym zadaniem profilaktyki powinno być przede wszystkim opóźnienie wieku rozpoczęcia konsumpcji napojów alkoholowych.
– Wprawdzie konsumpcja alkoholu spadła we Francji w ciągu ostatnich 50 lat o połowę, to mimo tego Francuzi piją zbyt dużo – twierdzi Catherine Hill, epidemiolog z Instytutu Kancerologii Gustav-Roussy, wskazując, że „jest on odpowiedzialny za 49 tys. zgonów rocznie, w tym jednej śmierci na cztery wśród osób od 15 do 35 roku życia”. –Wypadki, upadki, agresje, przypadkowe, ryzykowne relacje seksualne, gwałty, rak, choroby przewodu pokarmowego (marskość wątroby), takie są skutki alkoholu – alarmuje epidemiolog. Uważa jednak, że koncentrowanie się jedynie na młodzieży i kobietach w ciąży jest „podjęciem gry przemysłu alkoholowego, maskującego w ten sposób zło, jakie wyrządza alkohol całej populacji, która go nadużywa”.
Według francuskich danych w 2011 r. do szpitalnych izb przyjęć trafiło 100 tys. osób zatrutych alkoholem, w tym 18 tys. osób w wieku od 15 do 24 lat (17 proc.). Aż o 30 proc. wzrosła liczba osób hospitalizowanych na skutek poalkoholowych komplikacji.
Franciszek L. Ćwik