Nicole Weider była u szczytu swej kariery, realizując kontrakty dla najważniejszych marek i tytułów amerykańskiego rynku. Popadła wówczas w głęboką depresję, dzięki której zrozumiała w jaki sposób była wykorzystywana przez show-biznes i amerykański świat mody.
– Wielu ludzi nie ma pojęcia, do jakiego stopnia mogą posunąć się kobiety, aby być sławne – tłumaczyła Weider. – Na własne oczy widziałam jak wiele celebrytek zrujnowało sobie własne życie i sprzeniewierzyło własne wartości tylko po to, aby być na topie w mediach. A to oznacza, że trzeba robić wszystko, co konieczne, włączając w to zakładanie przeźroczystego ubrania, uprawianie prostytucji, a nawet granie w filmach porno – dodała w wywiadzie dla Lifesitenews.com.
Wesprzyj nas już teraz!
Nicole Weider pamięta cenę, jaką musiała zapłacić za sławę. – Czułam się naprawdę zdegradowana. Fotograf podczas sesji ciągle tylko powtarzał: ‘Nicole schyl się, zejdź niżej, wystaw klatkę piersiową, wciągnij brzuch’. Czułam się naprawdę źle wobec samej siebie – powiedziała. W samym środku czarnych dni jej przyjaciółka, chrześcijanka, zachęciła Nicole aby ta zróciła się o pomoc do Pana Jezusa Chrystusa. – Dzięki temu Bóg pokazał mi, że jest dla mnie lepsza droga i zgodziłam się na nią wstąpić. W rezultacie mój umysł został odnowiony przez działanie Boga. Mój umysł został oczyszczony, dzięki temu pojęłam, że jestem na tym świecie dla większych rzeczy – wspomina była modelka.
Nicole Weider zrozumiała, że jej zadaniem jest ujawnić kłamstwa i mroczną stronę świata mody. Jej pierwszym celem ataku stał się magazyn „Cosmopolitan”, który w sposób hiperseksualny uprzedmiotawia nie tylko modelki, ale i czytelniczki. – Sensem tego magazynu jest promocja seksu wśród młodych dziewczyn. Nie ma w nim czegoś takiego jak: „kochaj się ze swoim mężem”, tylko: „dziewczyny od zaraz zrywajcie wszelkie stałe związki, aby sobie używać i cieszyć się nieskrępowanym seksem’. Studiując bardzo uważnie ten magazyn byłam zszokowana jego szczegółowością i niedwuznacznością.Ten magazyn, ze względu na zawarte w nim szczegółowe opisy praktyk seksualnych, wywiera bardzo negatywny wpływ na swoje czytelniczki. Te porady posiadają krzywdzący, pornograficzny charakter, nastolatki w wieku 13 lub 14 lat kupują ten szmatławiec i biorą sobie do serca zawarte w nim treści – tłumaczy.
Weider złożyła wniosek, aby czasopismo było w dystrybucji zakrywane nieprzeźroczystym opakowaniem i sprzedawane tylko osobom pełnoletnim. „Chociaż „Cosmopolitan” jest najlepiej sprzedającym się magazynem dla kobiet, to, o ironio, jest także łatwo dostępny dla młodych chłopców i dziewczyn w każdym wieku” – pisze była modelka na swojej stronie internetowej. Od początki swej akcji Weider otrzymała setki listów z historiami dziewczyn, najmłodsze z nich miały po 11 lat, które szczegółowo opisywały, jak próbowały realizować „seksualne porady zawarte w magazynie tylko po to, aby w zamian otrzymać złamane serce, lub co gorsza chorobę weneryczną albo nieplanowaną ciążę”.
Jak podkreśliła, rodzice nie mają pojęcia o pornograficznej zawartości magazynu. Tymczasem, każdy numer zachęca czytelników do próbowania nowych praktyk seksualnych, oglądania pornografii (wraz z odnośnikami do stron) i wykorzystania erotycznych „gadżetów”.
Weider wierzy, że wyzwanie, jakie rzuciła kulturze popularnej, która w wysokim stopniu uprzedmiotawia kobiety, jest dziś szczególnie potrzebne. – Chcę powiedzieć wam dziewczyny, że jesteście piękne i cudowne w sposób, w jaki Bóg was stworzył i jesteście jego arcydziełem – mówi Nicola. – Nie ulegajcie presji po to, abyście były seksowne. Nie słuchajcie kłamstw, jakie wam mówią ponieważ jesteście piękne i drogocenne takimi, jakimi naprawdę jesteście – tłumaczyła.
Jak zauważa Nicole Weider, „z pomocą tysięcy osób i Boga po naszej stronie możemy sprawić, że „Cosmopolitan” będzie sprzedawany tylko osobom dorosłym”. Jak na razie jej petycje podpisało 26 700 osób. W ostatnim czasie modelka otrzymała list od Federalnej Komisji Handlu (Federal Trade Commission), która zapowiedziała, że zbada treść magazynu i rozpocznie śledztwo mające ustalić, czy „Cosmopolitan” stanowi zagrożenie dla społeczeństwa. „To oznacza, że potrzebujemy więcej skarg – to jest podpisów mojej petycji”- zachęca Weider.
źródło: lifesitenews.com
Marcin Rak