Dowódca Garnizonu Warszawa gen. Bryg. Wiesław Grudziński odmówił przydzielenia asysty wojskowej dla upamiętnienia śmierci 96 pasażerów lotu do Smoleńska z kwietnia 2010 r. Jak informuje niezalezna.pl, Społeczny Komitet Obchodów Trzeciej Rocznicy Katastrofy zwrócił się z wnioskiem w tej sprawie i otrzymał odpowiedź odmowną. Powód? Na uroczystość nie wybierają się żadni urzędnicy państwowi.
Organizatorzy obchodów od kilku tygodni zabiegali o odpowiednią oprawę uroczystości. Starania te jednakże nie uzyskały wsparcia ze strony wojska. W opublikowanym przez portal niezalezna.pl dokumencie odnajdujemy kuriozalne uzasadnienie, jakim posłużył się dowódca warszawskiego garnizonu: przyjęta została zasada, że asysta bierze udział w głównych uroczystościach organizowanych przez władze państwowe i samorządowe. Pozostałe uroczystości odbywają się bez udziału wojskowej asysty honorowej.
Wesprzyj nas już teraz!
Oznacza to, że na obecność asysty wojskowej mogą liczyć jedynie organizatorzy uroczystości wspieranych przez prezydent Warszawy Hannę Gronkiewicz-Waltz lub ministra kultury Bogdana Zdrojewskiego.
Przyjęte przez Dowództwo Garnizonu Warszawa założenie rozmija się z wieloletnią polską tradycją, zgodnie z którą władze wojskowe nie odmawiały przydzielania asysty obchodom upamiętniającym śmierć ważnych postaci, bez względu na rangę inicjatywy. Obecność wojska jest także stałym elementem uroczystości pogrzebowych oficerów, bez względu na stopień, w jakim odeszli w stan spoczynku.
Źródło: niezalezna.pl
Tom