Po sobotniej panice, która wybuchła na Cyprze w związku z decyzją o opodatkowaniu depozytów bankowych, parlament odłożył do poniedziałku posiedzenie, na którym ma być omawiane zawarte w Brukseli porozumienie. Wciąż trwa seria spotkań w celu ustalenia stanowiska w sprawie opodatkowania depozytów.
W sobotę przy cypryjskich bankomatach wybuchła panika. W długich kolejkach mieszkańcy wyspy oczekiwali na możliwość wypłacenia oszczędności. W niektórych bankomatach zabrakło pieniędzy, w innych ograniczono wydawanie gotówki do 600 euro.
Wesprzyj nas już teraz!
Rząd cypryjski w negocjacjach z ministrami finansów państw strefy euro i Międzynarodowym Funduszem Walutowym (MFW) uzgodnił pakiet ratunkowy. Cypr zobowiązał się do obciążenia depozytów bankowych na wyspie jednorazową opłatą. W przypadku depozytów do 100 tys. euro będzie ona wynosić 6,75 proc., a powyżej 100 tys. euro – 9,9 proc. Wprowadzenie opłaty było jednym z warunków uzyskania przez Cypr pomocy finansowej w wysokości do 10 miliardów euro. Cypr zgodził się także na podwyższenie podatku CIT z 10 do 12,5 procent. Rozczarowani Cypryjczycy nie kryli oburzenia na wieść o podjętych w Brukseli decyzjach.
Debata i głosowanie w sprawie porozumienia miały się odbyć w niedzielę po południu, jednak zostały one przełożone na poniedziałek. Ugrupowania polityczne prowadzą spotkania mające na celu ustalenia stanowiska w sprawie opodatkowania depozytów. Trzy partie zapowiedziały już, że decyzji tej nie poprą w głosowaniu.
Źródło: dziennik.pl
luk