– Potrzebna jest jakaś forma konfederacji francusko-niemieckiej, z identycznymi regułami fiskalnymi i socjalnymi, bo jest to jedyny sposób, by stawić czoła wschodzącym gospodarkom – stwierdził François Fillon, były premier i czołowy polityk Unii na Rzecz Ruchu Ludowego (UMP).
– Dojrzałem w czasie pięciu lat w Matignon (siedzibie rządu – przyp. red.). Wywodzę się z nurtu tożsamościowego, głosowałem przeciw Maastricht, ale ewoluowałem. Dzisiaj, jeżeli chce się być prawdziwym patriotą, trzeba być bardzo europejskim, bo jeżeli nie, to ryzykuje się osłabnięciem, na korzyść krajów gospodarek wschodzących – zadeklarował Fillon.
Wesprzyj nas już teraz!
Zdaniem byłego premiera „do konfederacji francusko-niemieckiej mogłyby się dołączyć inne państwa, które przyjęły euro, takie jak kraje Beneluksu, Włochy, Hiszpania, by uczynić Europę żyjącą”.
François Fillon mówił też o konieczności przeprowadzenia we Francji „radykalnych reform, jako jedynej metody wprowadzenia kraju na właściwe tory, bo obecnie grozi mu kryzys i agresja społeczna”.
Przypomniał, że dwa razy, bezskutecznie, proponował kolejnym prezydentom, Jacques’owi Chirac’owi i Nicolas’owi Sakozy’emu, zlikwidowanie 35-godzinnego tygodnia pracy. Inne, proponowane przez Fillon’a, reformy to zmniejszenie wydatków publicznych, uproszczenie administracji, organizacji terytorialnej i szkolnictwa.
Fillon odwiedza obecnie kolejne miasta we Francji. Zapowiedział, że będzie uczestniczył w prawyborach swojej partii, mających na celu wyłonienia kandydata w wyborach prezydenckich.
FLC