Częstochowscy radni przyjęli – bez głosu sprzeciwu – podczas XXXII zwyczajnej Sesji 28 lutego br., Stanowisko w sprawie funkcjonowania Okien Życia. Dokument powstał w odpowiedzi na propozycję zakazu ich funkcjonowania, którą zgłosił Komitet Praw Dziecka Organizacji Narodów Zjednoczonych. Argumentuje on, że dzieci mają prawo do poznania swoich rodziców.
„Stoimy na stanowisku, że w dyskusji o przyszłości Okien Życia najważniejszym argumentem powinno być życie ludzkie” – czytamy w Stanowisku Rady Miasta. „Uważamy, że Okna Życia, w tym częstochowskie, daje porzuconym dzieciom szansę na przeżycie. Uznajemy, że dzięki Oknom Życia, kobiety, w tym mieszkanki Częstochowy, mają możliwość wyboru sposobu ochrony życia dziecka. Jesteśmy za zachowaniem większego prawa wyboru i przeciwstawiamy się jakimkolwiek pomysłom, które mogą narazić życie najmłodszych mieszkańców Częstochowy” – podkreślają radni.
Wesprzyj nas już teraz!
W swoim Stanowisku radni Częstochowy apelują do właściwych organów administracji państwowej „o skuteczną ochronę prawną Okien Życia w Polsce, gwarantującą ich działanie bez żadnych przeszkód”.
W uzasadnieniu do Stanowiska Rady czytamy, że „Okna Życia działają w kilkunastu krajach Europy. W Polsce jest ich ponad czterdzieści”. – Zlikwidowanie okien życia może przyczynić się do wzrostu liczby porzuconych noworodków i ich ewentualnej śmierci – podkreślają wnioskodawcy.
Wcześniej rezolucję w tej sprawie przyjęli radni Krakowa. Kolejne stanowiska powstają w Tarnowie i Nowym Sączu.
Najstarsze zachowane okno życia pochodzi z 1198 r. i znajduje się w Rzymie przy powstałym z inicjatywy papieża Innocentego III szpitalu Ducha Świętego.
W Polsce pierwsze Okno Życia otwarto w Krakowie w 2006 roku, zaś częstochowskie – w 2008. Znajduje się ono przy Domu Małych Dzieci im. bł. Edmunda Bojanowskiego prowadzonym przez siostry służebniczki przy ul. Św. Kazimierza 1, pierwsze dziecko pozostawiono w nim w 2010 r.
Do końca ubiegłego roku w Oknach Życia na terenie Polski pozostawiono 44 niemowlęta. Prawie wszystkie porzucone w ten sposób dzieci trafiły do rodzin zastępczych.
Źródło: KAI