18 stycznia 2013

Niemiecki bank centralny zdecydował o sprowadzeniu swych zasobów złotego kruszcu z Francji oraz ze skarbca Rezerwy Federalnej w Nowym Jorku. Jak podkreślają urzędnicy Bundesbanku, złoto zostało zdeponowane za granicą w obawie sowieckiej inwazji w czasie zimnej wojny, a skoro zagrożenie przestało istnieć, kruszec może wrócić do kraju.

 

Obecnie 45 proc. niemieckiego złota znajduje się w Nowym Jorku, 13 proc. zdeponowane jest w Banku Anglii w Londynie, a 11 proc. przechowywane w Banku Francji w Paryżu. Pozostała część rezerw znajduje się w skarbcach Bundesbanku we Frankfurcie nad Menem. Według dziennika „Handelsblatt”, niemieckie władze chcą zmniejszyć depozyt w FED i w całości wycofać złoto z Francji.

Wesprzyj nas już teraz!

 

Sprowadzenie narodowych zasobów złota do Niemiec to m.in. efekt presji, która wywierana była na Bundesbank. W zeszłym roku Federalne Biuro Audytu opracowało raport, z którego wynikało, że niemiecki bank centralny przez wiele lat właściwie nie wiedział, co działo się z należącym do niego złotem. W amerykańskim skarbcu oficjalnie znajduje się połowa niemieckich zasobów – 1536 ton, choć ich audyt nie został przeprowadzony. Po wielu staraniach, przedstawicielom Bundesbanku zezwolono w 2007 r. obejrzeć niemieckie złoto, a w 2011 r. zważyć kilka sztabek. Wyniki tego audytu zostały jednak utajnione, co przyczyniło się snucia teorii spiskowych na szeroką skalę, że niemieckie złoto zostało pożyczone spekulantom, mającym na celu zduszenie cen złota.

 

W związku z tym, Bundesbank postanowił sprowadzić złoto. Decyzja ta miała na celu również efekt medialny w postaci suwerennego niemieckiego państwa, które samodzielnie decyduje o swoich zasobach złota. Nie było też zapewne rzeczą przyjemną, gdy Amerykanie wpuścili niemieckich urzędników jedynie do przedsionka składu, aby przypadkiem za dużo nie zobaczyli oraz fakt, że możliwość sprawdzenia, jak wygląda i ile waży niemieckie złoto poprzedzały lata próśb i nalegań.

 

Najciekawsze są jednak oficjalne powody, dla których złoto ma być sprowadzone do Niemiec. Urzędnicy Bundesbanku tłumaczą, że zimna wojna się skończyła, zatem nie ma już obaw związanych z inwazją Związku Radzieckiego. Wypowiedzi te brzmią nieco komicznie, wygląda bowiem na to, że pracownicy Bundesbanku dopiero co wyszli z bunkrów, z których niemieckie złoto zostało wywiezione.

 

Nie ulega wątpliwości, że niemiecki bank centralny jest po prostu zapobiegliwy i uważa, że rozwój wypadków w Europie zwłaszcza w strefie euro, może w pewnym momencie wymknąć się spod kontroli i że trzeba będzie stawić czoła zamieszkom na potężną skalę, wywołanym pogłębianiem się kryzysu i rosnącym bezrobociem. Być może jest to „dmuchanie na zimne”, jednakże nie do końca, skoro szereg banków Europy opracowało już scenariusze wyjścia ze strefy euro i powrotu do walut narodowych, a szwajcarska armia przeprowadziła nawet ćwiczeniowe manewry na wypadek wybuchu niepokojów społecznych i zamieszek w Europie.

 

W listopadzie 2012 r. 160 ton złota wróciło z Europy do Wenezueli, miesiąc wcześniej zwrotu 26,3 tony złota zażądał Ekwador. Polskie rezerwy w wysokości 102,9 ton niemal w całości zdeponowane są w Londynie.

 

Tomasz Tokarski


Wesprzyj nas!

Będziemy mogli trwać w naszej walce o Prawdę wyłącznie wtedy, jeśli Państwo – nasi widzowie i Darczyńcy – będą tego chcieli. Dlatego oddając w Państwa ręce nasze publikacje, prosimy o wsparcie misji naszych mediów.

Udostępnij
Komentarze(0)

Dodaj komentarz

Anuluj pisanie

Udostępnij przez

Cel na 2024 rok

Bez Państwa pomocy nie uratujemy Polski przed planami antykatolickiego rządu! Wesprzyj nas w tej walce!

mamy: 310 361 zł cel: 300 000 zł
103%
wybierz kwotę:
Wspieram