Bank of America zamroził konto producentowi broni – Joe Sirochmanowi – po tym, jak pod koniec ub. r. obroty firmy gwałtownie skoczyły aż o 500 proc. Sirochman jest właścicielem firmy American Spirit Arms, zajmującej się realizacją zamówień na broń za pośrednictwem strony internetowej.
Właściciel firmy poinformował o sprawie tuż przed końcem roku. Napisał na Facebooku, że w związku z gwałtownym wzrostem sprzedaży broni, Bank of America zdecydował się zatrzymać depozyty w celu dokładniejszej weryfikacji. Po interwencji w banku Sirochman otrzymał telefon od menadżera, który stwierdził, że środki zostały zawieszone, ponieważ „uważamy, że nie powinno być sprzedaży broni i części do niej w Internecie”.
Wesprzyj nas już teraz!
Sirochman wyjaśnił, że akcja banku była nielegalna. Jego firma posiada wszelkie wymagane zezwolenia na tego typu sprzedaż. Dodał, że jest klientem Bank of America od ponad 10 lat, ale po ostatnim incydencie zamierza zmienić bank.
To nie pierwsza tego typu interwencja. Firma McMillan Group International donosiła niedawno, że od momentu zaangażowania się w produkcję broni, Bank of America niechętnie z nią współpracuje choć „robili interesy od ponad 12 lat”.
Po ostatnich strzelaninach zwolennicy wprowadzenia całkowitego zakazu broni lobbują za zmianą przepisów federalnych. Kwestia ta wywołuje w społeczeństwie amerykańskim żywe reakcje. Wielu obywateli jest zdania, że zamiast rozbrajać powinno się ich zbroić. Tylko w ten sposób można – tłumaczą – przeciwdziałać atakom zabójców.
Źródło: cnsnews.com, AS.