Jedno z angielskich małżeństw domaga się odszkodowania w wysokości 300 tys. funtów od szpitala, którego lekarze podczas badań prenatalnych nie wykryli podejrzenia choroby ich niedawno urodzonego dziecka. Argumentują, że gdyby wiedzieli o chorobie, zdecydowaliby się zabić nienarodzonego jeszcze potomka.
Dziecko małżeństwa z południowej Anglii urodziło się bez kilku kości i być może ma też inne anomalie zdrowotne. Rodzice podtrzymują, że powinni dostać odszkodowanie od szpitala, który nie poinformował ich o podejrzeniu wad zdrowotnych dziecka. Twierdzą, że żądaną sumę (równowartość ok. 1,5 mln zł) przeznaczą na opiekę nad dzieckiem.
Wesprzyj nas już teraz!
Małżeństwo twierdzi, że szpital „nie zapobiegł” konsekwencjom, z jakimi teraz muszą się zmagać. Gdyby bowiem wiedzieli o wadach dziecka przed jego narodzeniem, to zabiliby je.
Aborcja jest w tym kraju od 1967 r. niekaralna (poza Irlandią Północną). W przypadku tzw. przyczyn medycznych nie ma żadnych ograniczeń wiekowych. Z powodu prawdopodobieństwa choroby na Wyspach ginie rocznie ok. 2 tys. 300 dzieci, najczęściej z powodu zespołu Downa. Łączna liczba aborcji przekracza tu rocznie 190 tysięcy.
Źródło: „Nasz Dziennik”
ged