Bożonarodzeniowa szopka w Szydłowcu została podpalona przez siedemnastoletniego mieszkańca tego miasta. Nie był to pierwszy akt dewastacji symboli chrześcijańskich w Szydłowcu (woj. mazowieckie).
– Do zdarzenia doszło w piątek (28 grudnia br.) około godz. 23.00. Natychmiast po uzyskaniu informacji od mieszkańców miasta na miejsce został wysłany patrol policji. Zatrzymano siedemnastoletniego mieszkańca Szydłowca. Sprawcy postawiony został zarzut umyślnego zniszczenia mienia o wartości kilkuset złotych – wyjaśnił w rozmowie z „Naszym Dziennikiem” asp. szt. Dariusz Gawęda, rzecznik Komendanta Komendy Powiatowej Policji w Szydłowcu. Za ten czyn nastolatkowi grozi do pięciu lat więzienia.
Wesprzyj nas już teraz!
Szopka od lat jest ustawiana na szydłowieckim rynku. – Przed naszym kościołem umieszczone są trzy flagi: maryjna, narodowa i papieska. Nieznany sprawca ściągnął i spalił flagę papieską – relacjonuje ks. Adam Radzimirski, proboszcz parafii pod wezwaniem św. Zygmunta Króla w Szydłowcu.
W związku ze spaleniem szydłowieckiej szopki betlejemskiej po każdej wczorajszej Mszy św. w miejscowym kościele sprawowane były nabożeństwa ekspiacyjne .
– Młodzi ludzie wiele godzin przeglądają różne strony internetowe, na których bez żadnych krępacji obrażany i szykanowany jest Kościół święty, wyśmiewani są kapłani. Ponadto co rusz podawane są nienawistne i wymierzone w Kościół i Pana Boga wypowiedzi członków głównie jednej partii politycznej polskiego parlamentu. To wszystko oddziałuje na nasze społeczeństwo, szczególnie ludzi młodych. Ataki na symbole chrześcijańskie są tego żniwem – powiedział ks. Adam Radzimirski.
Jak dowiedział się nieoficjalnie „Nasz Dziennik”, sprawca haniebnego czynu tłumaczył, że stojąca szopka mu przeszkadzała.
Źródło: naszdziennik.pl
luk