5 grudnia 2012

Muzułmanie chcą zakazu krytykowania islamu w Europie. Na razie przegrywają

(fot.Marcin Maziej/FORUM)

Holenderski parlament właśnie zatwierdził ustawę, znoszącą zakaz bluźnierstw. Zdaniem niektórych obserwatorów, to wielkie zwycięstwo zwłaszcza w kontekście tego, że grupy muzułmańskie wzmagają presję na rządy europejskie, aby wprowadziły powszechny zakaz krytyki islamu i proroka Mahometa.


Artykuł 147 holenderskiego kodeksu karnego, zakazujący bluźnierstw przyjęty został w 1930 roku, ale praktycznie przez pół wieku nie był stosowany. Po wrześniowym zwycięstwie dwóch liberalnych partii, stary przepis zdecydowano się usunąć z kodeksu.

Wesprzyj nas już teraz!

 

Po raz pierwszy wniosek o zniesienie paragrafu pojawił się w czerwcu 2011 roku, gdy kontrowersyjny polityk Geert Wilders został uniewinniony przez sąd po procesie wytoczonym przez muzułmanów o podżeganie do nienawiści i dyskryminacji. Sędzia orzekł wówczas, że Wilders miał prawo do krytyki islamu, choć jego poglądy mogły być obraźliwe dla muzułmanów.

 

Wilders porównał muzułmańską religię do faszystowskiej ideologii, a Koran – do politycznego manifestu Adolfa Hitlera „Mein Kampf”. Amsterdamski sędzia Marcel van Oosten orzekł, że wypowiedzi Wildersa były wymierzone w islam, a nie w muzułmanów i były „dopuszczalne w ramach debaty publicznej”.

 

W wielu krajach europejskich istniejące przepisy zabraniające bluźnierstw – niekiedy od lat niestosowane- obecnie są chętnie wykorzystywane przez wyznawców islamu.

 

Zgodnie z raportem Komisji Weneckiej, organu doradczego Rady Europy, bluźnierstwo jest przestępstwem w Austrii, Danii, Finlandii, Grecji, Włoszech, Liechtensteinie, Holandii i San Marino. W innych krajach europejskich zakazuje się „zniewagi religijnej” np. w Andorze, Chorwacji, Cyprze, Czechach, Danii, Finlandii, Niemczech, Grecji, Islandii, Włoszech, Litwie, Norwegii, Holandii, Polsce, Portugalii, Słowacji, Hiszpanii i Szwajcarii.

 

W Wielkiej Brytanii na przykład zniesiono prawo o bluźnierstwiew 2008 roku, ale dwa lata wcześniej przyjęto ustawę zabraniającą rasowej i religijnej nienawiści. Za umyślne podżeganie do nienawiści religijnej przewiduje się kary finansowe i kary pozbawienia wolności.

 

W Nottingham, na przykładw szkole podstawowej w Greenwood, odwołano szopki Bożonarodzeniowe, ponieważ były one obraźliwe dla muzułmańskiego święta Eid al-Adha. W Scarborough, w szkole Yorkshire Coast College, usunięto słowa „Boże Narodzenie” i „Wielkanoc” z kalendarza, by nie obrażać muzułmanów. Podobne przypadki można mnożyć.

W ostatnich miesiącach brytyjscy muzułmanie zwiększyli lobbing, żądając przywrócenia ustawy o bluźnierstwie.

 

Stosowną petycję wysłali do brytyjskiego premiera Davida Camerona, sugerując, że Wielka Brytania odgrywa kluczową rolę na arenie międzynarodowej w zakresie zwalczania rasizmu, antysemityzmu, dyskryminacji, nierówności itp.

 

W Irlandii nowe prawo o bluźnierstwach weszło w życie w styczniu 2010 roku. Na irlandzką ustawę o zniesławieniu, która zabrania bluźnierstw, powołali się niedawno w ONZ politycy pakistańscy, broniąc swojego niezwykle surowego prawa, karzącego śmiercią nawet za nieumyślną „zniewagę” religii dominującej. W Irlandii za „publikację lub wypowiedź o bluźnierczej materii” grozi kara grzywny w wysokości do 25 tys. euro.

 

W Danii bluźnierstwo jest zakazane przez art. 140 kodeksu karnego, który przewiduje karę grzywny lub więzienia do czterech miesięcy. Prawo nie jest stosowane od 1938 roku. Postulowano, by unieważnić przepis, ale tak się nie stało.

Muzułmanie chętnie natomiast powołują się na przepisy przeciw nienawiści i rasizmowi zawarte w niesławnym paragrafie 266b kodeksu karnego, który obok kar grzywny przewiduje kary więzienia do dwóch lat za publiczne znieważanie osób ze względu na ich wyznanie, rasę, „orientację seksualną” itp.

 

W Danii i Finlandii krytycy islamu musieli stoczyć ciężkie debaty w sądzie o uniewinnienie ich z zarzutów. W Niemczech kodeks karny przewiduje dla bluźnierców kary grzywny lub pozbawienia wolności do lat trzech.

 

 

Źródło: GI, AS.

Wesprzyj nas!

Będziemy mogli trwać w naszej walce o Prawdę wyłącznie wtedy, jeśli Państwo – nasi widzowie i Darczyńcy – będą tego chcieli. Dlatego oddając w Państwa ręce nasze publikacje, prosimy o wsparcie misji naszych mediów.

Udostępnij
Komentarze(0)

Dodaj komentarz

Anuluj pisanie

Udostępnij przez

Cel na 2024 rok

Bez Państwa pomocy nie uratujemy Polski przed planami antykatolickiego rządu! Wesprzyj nas w tej walce!

mamy: 310 991 zł cel: 300 000 zł
104%
wybierz kwotę:
Wspieram