4 grudnia 2022

Św. Barbara z Nikomedii. On sam posilił ją Swym Najświętszym Ciałem

Św. Barbara słynie głównie jako patronka dobrej śmierci (jedna z Czternastu Świętych Wspomożycieli), górników czy też więźniów, a przedstawiana jest zwykle z wieżą i kielichem. Pierwszy atrybut związany jest z faktem uwięzienia jej przez ojca poganina, drugi zaś z jej nabożeństwem do Najświętszego Sakramentu, który w cudownych okolicznościach miał być jej udzielony podczas uwięzienia. Historię domowego aresztu tej świętej kojarzy się zazwyczaj z jej odmową wyrzeczenia się chrześcijaństwa – sprawa była jednak bardziej złożona…

Barbara przyszła na świat w Nikomedii (stolicy Bitynii) albo w egipskim Heliopolis, jak wynika z innych podań. Jej ojciec Dioskur był dobrze sytuowanym kupcem, który pragnął dobrze wydać swoją córkę za mąż. Pan Bóg obdarzył ją nietuzinkową urodą i wdziękiem przyciągającym młodzieńców proszących o jej rękę. Dioskur aż do przesady przejęty snutymi przez siebie planami małżeńskimi, chcąc uchronić piękną Barbarę od natrętnych amantów – postanowił zamknąć ją w wieży aż do momentu znalezienia odpowiedniej partii.

Dioskur był ślepo przywiązany do religii pogańskiej, więc dodatkowo niepokoił go fakt, iż nieletnia córka zaczyna szukać towarzystwa miejscowych chrześcijan. Jedynymi więc gośćmi, jacy mogli odwiedzać Barbarę, byli domowi nauczyciele, którzy mieli zapewnić jej podstawową edukację. Opatrzność zrządziła, iż jeden z nich – lekarz Walencjusz – był chrześcijaninem, o czym nie wiedział despotyczny ojciec. Dzięki niemu Barbara poznała wiarę Chrystusową i z jego rąk potajemnie przyjęła chrzest święty. Odkąd poznała niepowtarzalną pociechę płynącą z zażyłości z prawdziwym Bogiem, niewola przestała być jej ciężka, a wręcz przeciwnie, stała się rodzajem słodkiego uwięzienia, gdzie – niczym w klasztorze – mogła poświęcić się kontemplacji i bujnemu życiu duchowemu.

Wesprzyj nas już teraz!

W żywotach św. Barbary informacje dające się potwierdzić przeplatają się przekazami legendarnymi, jest jednak prawdopodobne, że Dioskur dowiedział się o konwersji córki już po uwięzieniu jej w wieży. Ksiądz Skarga opisuje pewne zdarzenie, dzięki któremu poganin dowiedział się o wierze swej córki, co wzbudziło jego niepohamowany i nieugaszony gniew. Otóż podczas nieobecności ojca robotnicy wznosili jakąś budowlę koło wieży-więzienia, a Barbara jako córka gospodarza miała wydać budującym rozkaz, aby zamiast dwóch okien – co było wolą pana – wstawili trzy, na chwałę Trójcy Przenajświętszej.

Ojciec zobaczywszy to po powrocie i usłyszawszy mowę Barbary, w której odważnie wyznawała wiarę i oddawała cześć Synowi Bożemu, wpadł we wściekłość i rzucił się na dziewczynę. Ona wybiegła z wieży i uciekała w stronę lasu. Nie zdołałaby zapewne zbiec, lecz gdy dobiegła do skały i wzywała Bożej pomocy – kamienna ściana miała rozstąpić się, przepuszczając ją, a zagradzając drogę napastnikowi. Furia Dioskura osiągnęła apogeum, a względy religijne przeważyły nad siłą więzów rodzinnych. Zdecydował wydać córkę w ręce władzy. Było to najprawdopodobniej w roku 305 – niedługo po objęciu tronu i rozpoczęciu prześladowań przez cesarza Maksymiana.

Ukrywającą się dzieweczkę wydał pasterz pilnujący przy lesie swych trzód i wkrótce stanęła przed sądem pogańskim. Sędziowie byli zdumieni mężnością, z jaką trwała przy wyznaniu prawdziwej wiary, a nie mogąc nakłonić jej do złożenia ofiary bogom, wydali ją na tortury. Dziewczę zostało poddane biczowaniu, przypalaniu i innym rodzajom okaleczenia (łącznie z obcięciem piersi), następnie pędzone dla pośmiewiska na oczach tłumu, a na końcu skazane na śmierć przez ścięcie.

Męczeństwu towarzyszyły nadprzyrodzone zjawiska, jak cudowne uleczenie ran. Jednocześnie Męczennica nie została opuszczona przez Boskiego Oblubieńca, który odwiedzając ją w ostatnich chwilach przed wykonaniem wyroku, posilił ją osobiście Swym Najświętszym Ciałem. Szczyt bezwzględności fanatycznego Dioskura nastąpił podczas egzekucji, kiedy to podobno ojciec sam uchwycił miecz i zamordował własną córkę, która odmówiła wyrzeczenia się Wiary i wyjścia za mąż. Kult bohaterskiej chrześcijanki rozszerzył się zaraz po jej śmierci i rozwijał przez kolejne wieki.

Kościół wspomina św. Barbarę 4 grudnia.

FO

Wesprzyj nas!

Będziemy mogli trwać w naszej walce o Prawdę wyłącznie wtedy, jeśli Państwo – nasi widzowie i Darczyńcy – będą tego chcieli. Dlatego oddając w Państwa ręce nasze publikacje, prosimy o wsparcie misji naszych mediów.

Udostępnij
Komentarze(9)

Dodaj komentarz

Anuluj pisanie

Udostępnij przez

Cel na 2024 rok

Bez Państwa pomocy nie uratujemy Polski przed planami antykatolickiego rządu! Wesprzyj nas w tej walce!

mamy: 310 191 zł cel: 300 000 zł
103%
wybierz kwotę:
Wspieram