Walki ze świętami Bożego Narodzenia ciąg dalszy. W stolicy Unii Europejskiej w miejsce tradycyjnej choinki stanie areligijna zimowa instalacja. Dlaczego? Ponieważ choinka może „obrażać uczucia religijne osób innych wyznań”!
Według decydentów choinka jest… symbolem chrześcijańskim, stąd może ranić uczucia osób innych wyznań i preferencji światopoglądowych. W jej miejsce stanie „drzewko zimowe”. Okazuje się, że to nie koniec innowacji. Zmianie ulegnie także nazwa „Bożonarodzeniowego Jarmarku”, z której usunięte zostanie nawiązanie do narodzin Chrystusa. Słowo „Bożonarodzeniowy” zostanie zastąpione przez inne, neutralne światopoglądowo i mniej kontrowersyjne określenie.
Wesprzyj nas już teraz!
W miejsce choinki na historycznym rynku stolicy Belgii stanie 25-metrowe „drzewko elektryczne” – podświetlana instalacja wykonana z ekranów telewizyjnych. Po zmroku instalacje ma prezentować spektakl światła i dźwięku. – Podejrzewam, że to odniesienie do religii chrześcijańskiej było kluczowym czynnikiem – tłumaczy radna Bianca Debaets. Jak zauważa, w ten sposób w publicznej dyskusji zwyciężył „niesłuszny argument” wrażliwości religijnej.
Według badań z 2008 roku, aż 25 procent mieszkańców Brukseli stanowili muzułmańscy imigranci i to właśnie „wrażliwość” wyznawców Allacha stała się zasadniczym motywem, stojącym za tą kontrowersyjną decyzją. Oficjalnie dementuje to jednak rzecznik burmistrza Nicolas Dassonville. W ciągu ostatnich tygodni muzułmańscy radni, wybrani do rady miasta, zapowiedzieli już uczynienie z Belgii państwa muzułmańskiego, w którym sprawowane będą rządy szariatu.
Sponsorem elektrycznego drzewka został Electrabel – firma energetyczna dostarczająca w Belgii prąd i gaz blisko 6 milionom odbiorców. Korporacja należy do francuskiej spółki GDF Suez S.A.
źródło: therightperspective.org
mat
{galeria}