W kilka godzin po zamachu, w którym zginęło siedmiu szyitów, pakistańscy talibowie zapowiedzieli kolejne ataki terrorystyczne. Władze podjęły specjalne środki bezpieczeństwa, chroniąc szyitów w całym kraju.
Talibowie wzięli publicznie odpowiedzialność za ostatnie ataki wymierzone w pakistańskich szyitów. W rozmowie z AFP Ehsanullah Ehsan reprezentujący islamistów stwierdził, że w najbliższym czasie ataki bombowe przeprowadzi kolejnych 20 terrorystów-samobójców. – Rząd może podjąć każde środki, jakie tylko chce, ale nie może zatrzymać naszych ataków – stwierdził Ehsan.
Wesprzyj nas już teraz!
Pakistańscy sunniccy talibowie, powiązani z Al-Kaidą, postrzegają szyitów w tym kraju jako groźną sektę. W sobotnim zamachu zginęło siedmiu wyznawców tej religii, bomba została umieszczona w koszu na śmieci, zdetonowano ją w chwili, w której obok przechodziła procesja religijna. Zginęło siedmioro dzieci, chłopcy w wieku od 6 do 11 lat. 18 osób zostało rannych, w tym dwóch policjantów.
W najbliższy weekend w trakcie Aszury, szyickiego święta obchodzonego 10 dnia pierwszego miesiąca kalendarza muzułmańskiego, władza zamierzają ograniczyć zasięg sieci komórkowej. W ten sposób mają nadzieję pokrzyżować do przynajmniej niektórych detonacji ładunków wybuchowych. W Karaczi porządku na ulicach pilnować będzie co najmniej 5 tysięcy policjantów.
Źródło: aljazeera.com
mat