Po spotkaniu z nigeryjskim ambasadorem w Stanach Zjednoczonych, Chrześcijańskie Stowarzyszenie Nigeryjskich Amerykanów CANAN wezwało rządzących i społeczność międzynarodową do uznania organizacji Boko Haram za grupę terrorystyczną. Ta grupa nigeryjskich dżihadystów od rozpoczęcia działalności doprowadziła do śmierci setek cywilów.
Laolu Akande, dyrektor wykonawczy CANAN powiedział dla portalu Christian Post, że chociaż rozmowa z ambasadorem przebiegała w przyjaznej atmosferze, to jest on zaniepokojony niechęcią urzędnika do określania islamskiej organizacji jako międzynarodowej organizacji terrorystycznej. Akande stwierdził, że przedstawił ambasadorowi wszystkie możliwe powody dla których uznanie Boko Haram za terrorystów byłoby największym uderzeniem w tą organizację. Jednym z nich byłoby utrudnienie wsparcia dla Boko Haram przez wpływowych ludzi i organizacje w przypadku uznania islamskiej organizacji za terrorystyczną. Zdaniem Akande, wszystko wskazuje jednak na to, że nigeryjski ambasador nie zmieni swojego stanowiska.
Wesprzyj nas już teraz!
Przedstawiciele CANAN, w skład którego wchodzą chrześcijańscy duchowni i przedstawiciele wolnych zawodów od momentu utworzenia organizacji we wrześniu zabiegają o uznanie Boko Haram za międzynarodową organizację terrorystów. Jak jednak zauważa portal christianpost.com do tej pory czynią to bez większych sukcesów. Z drugiej jednak strony Departament USA ogłosił w czerwcu, że niektórzy przywódcy Boko Haram są klasyfikowani jako „Specially Designated Global Terrorists”,a dwie osoby podejrzewane są wręcz o związki z Al-Kaidą.
Choć nigeryjski ambasador Adeyfuye nie zgadza się na sklasyfikowanie Boko Haram jako organizacji terorrystycznej, to potępia jej działalność. – Jesteśmy nie mniej przerażeni ich przemocą, a nasz wstręt do niej jest nie mniejszy niż wasz – zapewniał przedstawicieli CANAN. Podkreślił także, że nigeryjski rząd potępił działania dżihadystów. – Natężenie przemocy Boko Haram zostało zablokowane przez nasze i amerykańskie siły – dodał ambasador. Warto zauważyć, że w czwartek w walkach z nigeryjskimi siłami zginął przywódca islamistów, Ibn Saleh Ibrahim.
Wśród terrorystycznych aktów Boko Haman można odnotować m.in. zamachy bombowe na chrześcijańskie kościoły, jak również morderstwa na masową skalę. Np. w październiku br. islamiści dokonali masakry minimum 25 chrześcijańskich studentów w północnowschodniej Nigerii. Zamaskowany i uzbrojony mężczyzna zamordował wówczas studentów politechniki w Mubi. Nigeryjscy chrześcijanie żyją w nieustannym niebezpieczeństwie. Organizacja (której przetłumaczona nazwa brzmi „Zachodnia edukacja to grzech”) jest krytykowana także przez świeckie organizacje obrony praw człowieka, takie jak Amnesty International oraz przez rząd Stanów Zjednoczonych.
Dyrektor organizacji CANAN wzywa chrześcijan do odważnego mówienia o sytuacji w Nigerii. – Nie bądź cicho, przedstawiaj sytuację swojemu rządowi, swojej organizacji, swojemu kościołowi – pomóż nam – wzywa. – Niech ludzie, którzy są zniesmaczeni tym, co się dzieje nie stoją z boku i niech nie ograniczają się do biernego oglądania biegu wydarzeń. Wszyscy wiemy, że gdy dobrzy ludzie milczą, zło zwycięża. Lecz jeśli dobrzy ludzie zaczną mówić głośno, to dzięki naszej moralnej przewadze, pokonamy siły terroru – dodaje Akande.
Źródło: christianpost.com
Marcin Jendrzejczak