25 października 2012

25-letni Somalijczyk został zabity w Laas Caanood. W bieżącym roku w kraju pogrążonym w wojnie domowej zginęło już 16 dziennikarzy.

 

Ahmed Farah Sakin, współpracownik londyńskiej stacji telewizyjnej Universal, został zastrzelony we wtorek przez nieznanych sprawców.Był w drodze do domu, gdy został kilkukrotnie postrzelony przez trzech uzbrojonych mężczyzn. Zmarł na miejscu, napastnicy ucieklitłumaczy Feysal Jama. – To szokujące morderstwo i część kampanii wymierzonej przeciwko mediom – dodaje Abdullahi Ahmed Nor. Do ataku doszło dzień po postrzeleniu w Mogadiszu innego dziennikarza.

Wesprzyj nas już teraz!

 

Oficjalnie lokalna policja rozpoczęła śledztwo, nie zatrzymano do tej pory żadnych podejrzanych. – Każdy wie, że w Somalii można zabić dziennikarza i nie będzie żadnych konsekwencji – ocenia Tom Rhodes z Komitetu Ochrony Dziennikarzy. – Inną sprawą jest to, że sprawcy niektórych tych morderstw mogą być przy władzy, ukrywając się za swoimi stanowiskami – zauważa.

 

Według Reporters Without Borders (RSF) 2012 był najczarniejszym rokiem dla dziennikarzy w Somalii. Część spośród tych morderstw przypisano Al-Shabaab, inne są wiązane z konfliktem wśród samych elit politycznych rządzących dziś krajem. Do większości ataków dochodziło w stolicy – Mogadiszu. Większą liczbę nierozwiązanych spraw morderstw dziennikarzy posiada dziś jedynie Irak.

 

 

Źródło: aljazeera.com

mat

Wesprzyj nas!

Będziemy mogli trwać w naszej walce o Prawdę wyłącznie wtedy, jeśli Państwo – nasi widzowie i Darczyńcy – będą tego chcieli. Dlatego oddając w Państwa ręce nasze publikacje, prosimy o wsparcie misji naszych mediów.

Udostępnij
Komentarze(0)

Dodaj komentarz

Anuluj pisanie

Udostępnij przez

Cel na 2024 rok

Bez Państwa pomocy nie uratujemy Polski przed planami antykatolickiego rządu! Wesprzyj nas w tej walce!

mamy: 300 725 zł cel: 300 000 zł
100%
wybierz kwotę:
Wspieram