Podczas piątkowej uroczystości odsłonięcia pomnika ofiar Trzeciej Rzeszy, wywiezionych na roboty przymusowe, doszło do ataku na członków polskiej delegacji. 42-letni notowany neonazista użył gazu pieprzowego, siedem osób trafiło do szpitala.
W Hamburgu odsłonięto pomnik autorstwa Jana de Weryha-Wysoczańskiego, upamiętniający polskich robotników przymusowych, wywiezionych do III Rzeszy. W niedalekiej fabryce Polacy przymuszani byli do produkcji amunicji dla niemieckiej armii. 42-letni Frank A. przeskoczył barierkę i zaatakował gazem pieprzowym polską delegację. Ucierpiało dziewięć osób, siedem zostało przewiezionych do szpitala. Mężczyzna został zatrzymany przez policję.
Wesprzyj nas już teraz!
Już w piątek niemiecka policja twierdziła, że atak miał charakter polityczny. W niedzielę policja oceniła incydent jako dokonany przez sprawcę cierpiącego na skutek choroby psychicznej. Sprawca ataku usłyszał kilka dni temu wyrok skazujące za inne przestępstwa.
– Ten zamach jest nie do zaakceptowania, proszę Polaków o wybaczenie – powiedział Arne Dornquast w trakcie ceremonii odsłonięcia. Zachowanie Franka A. ostro skrytykowało także Niemiecko-Polskie Towarzystwo w Hamburgu. „Za ten czyn przynoszący miastu Hamburg prosimy o wybaczenie szczególnie gości z Polski” – napisało w oświadczeniu stowarzyszenie.
źródło: „Gazeta Polska Codziennie”
mat