Przedstawiciele świata polityki i biznesu w Irlandii nadzieje na wyjście kraju z kryzysu, spowodowanego, a jakże, powszechną dostępnością kredytu, wiążą z możliwym wydobyciem ropy naftowej u wybrzeży tego kraju. Potężny amerykański koncern Exxon Mobile w ubiegłym tygodniu zapowiedział przeprowadzenie tam wierceń.
W lipcu br. irlandzka firma Providence poinformowała, że szacuje podmorskie pole naftowe w basenie Porcupine, o 50 kilometrów od miasta Cork, na ponad półtora miliarda baryłek ropy. Szacunki firmy wskazują również, że ze złoża tego uda się wydobyć około 20 % surowca, co nie należy do najlepszych wyników, biorąc pod uwagę, że średnio ze złóż na świecie eksploatuje się około dwa razy więcej. Ponadto, wiercenia konieczne będą na sporej głębokości ponad trzech kilometrów, co może stwarzać trudności techniczne oraz zagrożenie dla środowiska.
Wesprzyj nas już teraz!
Exxon Mobile, który raczej nie rzuca słów na wiatr, w minionym tygodniu zapowiedział, że w przyszłym roku wynajmie na okres 6 miesięcy platformę do próbnych wierceń. W poszukiwania ropy naftowej u wybrzeży Irlandii jest już zaangażowany inny koncern, San Leon, który prowadzi również prace poszukiwawcze ropy i gazu łupkowego w Polsce, pod Nową Solą.
Nie należy, rzecz jasna liczyć na to, ropa naftowa, która wypłynie z odwiertów na dnie morza, wyprowadzi Irlandię na prostą Kraj ten stał się klasyczną ofiarą kryzysu zadłużenia po tym, gdy przeżył napędzony tanim pieniądzem boom budowlany. Wiele nieruchomości jest teraz sprzedawanych niemal za bezcen. Trzeba jednak przyznać, że zostały podjęte kroki również w dobrym kierunku. W zeszłym roku, na 27 państw Unii Europejskiej, jedynie 6, w tym Irlandia, miało niższe wydatki publiczne w porównaniu do 2007 r.
Ponadto, polski ustawodawca mógłby brać przykład z rozwiązania irlandzkiego, jeśli chodzi o finansowanie wywozu śmieci z posesji. Od przyszłego roku bowiem, nowelizacja ustawy uniemożliwi nam swobodny wybór firm zajmujących się usuwaniem śmieci. Zrobią to za nas gminy, drożej, rzecz jasna. W Irlandii zaś zdecydowano się zastosować wolnorynkowe rozwiązanie, czego efektem jest spadek cen za te usługi oraz poprawa ich jakości.
Tomasz Tokarski
Źródło: www.bankier.pl