„Rada Ministrów zdecydowała, że Konwencja Rady Europy o zapobieganiu i zwalczaniu przemocy wobec kobiet i przemocy domowej zostanie podpisana” – ujawniła pełnomocnik rządu ds. równego traktowania Agnieszka Kozłowska-Rajewicz. Rząd Donalda Tuska rozpocznie prace zmierzające do ratyfikacji.
W trakcie posiedzenia Rady Ministrów zaprezentowano stanowisko poszczególnych resortów. Teraz ministerstwo pracy i polityki społecznej rozpocznie przygotowania odpowiedniego wniosku. Ma on zawierać uzasadnienie konwencji, zastrzeżenia, różnice między dotychczasowym a projektowanym stanem prawnym. Ma także wskazać na przewidywane skutki prawne, społeczne, finansowe i gospodarcze konwencji. Po zatwierdzeniu wniosku w drodze uchwały Rady ministrów, kolejnym krokiem będzie podpisanie Konwencji.
Wesprzyj nas już teraz!
Do czasu ratyfikacji konwencja nie będzie wywoływała zamierzonych skutków prawnych. Nie mniej, między podpisaniem a ratyfikacją umowy Polska nie powinna podejmować działań stojących w sprzeczności z umową a także uniemożliwiających jej ratyfikację.
Przeciwko ratyfikacji opowiedzą się prawdopodobnie posłowie PiS, Solidarnej Polski i część posłów PO. Konwencję poprą w większości posłowie Platformy, SLD i Ruchu Palikota. Jak wskazują komentatorzy, to kolejna porażka ministra sprawiedliwości Jarosława Gowina. Jak zapowiedział, nie zamierza się jednak podawać do dymisji.
Już 3 lipca podpisanie konwencji zapowiedział Donald Tusk. W ostatnim czasie umowa ta spotkała się z krytyką ze strony środowisk konserwatywnych i umiarkowanego skrzydła PO. Konwencję skrytykowali także polscy biskupi. Ich zdaniem, pomija ona naturalne różnice biologiczne między płciami, zastrzeżenia wzbudza też zapis o promowaniu „niestereotypowych ról płci” – homoseksualizmu i transseksualizmu
Źródło: tvpparlament.pl
mat