Pogrążone w kryzysie Grecja jest od kilkunastu miesięcy zależna w dużej mierze od hojności władz w Berlinie. Tymczasem coraz bardziej realna staje się groźba wypchnięcia Greków ze strefy euro. Ci jednak nie poddają się i liczą ile stracili na niemieckiej okupacji podczas II wojny światowej.
Grecki wiceminister finansów, Christos Staikouras, przypomniał niedawno w parlamencie, że „Grecja nigdy nie zrezygnowała ze swoich żądań”. Faktem jest, że całkiem niedawno powstała specjalna komisja, która przegląda dokumenty dotyczące niemieckiej okupacji i próbuje podliczyć niemiecki dług. Obecnie, według „bardzo skromnych szacunków”, członkowie komisji mówią o 7,5 mld euro.
Wesprzyj nas już teraz!
Eksperci oceniają, że przypomnienie Niemcom okupacji to sprytny ruch Greków na politycznej szachownicy. Nie jest bowiem wykluczone, że realna stanie się groźba o wykluczeniu Greków ze strefy euro i utracie strumienia pieniędzy, który płynie do nich m.in. z Unii Europejskiej.
Wszystko dlatego, że Ateny nie zgadzają się na narzucone im, drastyczne cięcia. Premier Antonis Samaras obawia się, że zbyt radykalna polityka w zakresie finansów publicznych może doprowadzić do zaognienia i tak gorących już nastrojów społecznych.
Źródło: „Gazeta Polska Codziennie”
ged