Podczas obrad rządu, które odbyły się 14 sierpnia, przyjęto projekt, który dokona zmian w Kodeksie Pracy oraz niektórych innych ustawach. Zasadniczą zmianą ma być możliwość szybszego rozpoczęcia działalności gospodarczej, zniesione mają być również niektóre obowiązki, które ciążą na przedsiębiorcach. Dobra psu i mucha.
W myśl pierwszej proponowanej zmiany, wydanie potwierdzenia o nadaniu NIP firmom rozpoczynającym działalność gospodarczą (innym niż osoby fizyczne) ma być skrócone z 14 do 3 dni. W ślad za tym, rejestracja firmy w skarbówce ma potrwać krócej, a w efekcie czego przedsiębiorca będzie mógł szybciej rozpocząć działalność.
Wesprzyj nas już teraz!
Z kolei drugie novum to zwolnienie pracodawców z obowiązku zgłaszania Państwowej Inspekcji Pracy i Państwowej Inspekcji Sanitarnej informacji o miejscu, rodzaju i zakresie wykonywanej działalności gospodarczej. Inspekcje te mają uzyskiwać potrzebne im informacje z rejestru podmiotów prowadzonego przez Główny Urząd Statystyczny i kont płatników prowadzonych przez ZUS.
Rewolucja w ułatwieniu ciężkiego żywota polskiego przedsiębiorcy to nie jest. Skrócenie czasu na założenie firmy to ważna zmiana, powinna być jednak jedynie początkiem, krokiem w dobrym kierunku. Obecnie bowiem, na załatwienie formalności potrzebnych na założenie firmy trzeba poświęcić w naszym kraju średnio aż 32 dni (według raportu „Doing Business”, opracowanego przez Bank Światowy). Na liście 183 państw objętych rankingiem, pod względem łatwości założenia nowej firmy Polska zajmuje dopiero 126. miejsce.
Znacznie ważniejsze jest na przykład to, by zmniejszyć koszty pracy, które pracodawca ponosi za każdego pracownika, a czego efektem jest „uciekanie” przedsiębiorców w tzw. umowy „śmieciowe”. Trzeba ponadto zlikwidować absurdalne przepisy, które na co dzień uprzykrzają życie przedsiębiorcom.
Tomasz Tokarski
Źródło: www.bankier.pl