Budapeszt wyraził zgodę na budowę gazociągu Nabucco, który ma pomóc uniezależnić się Europie od dostaw gazu z Rosji. To ważna decyzja, bo otwiera drogę do strategicznej inwestycji.
Od zgody Węgrów zależało powodzenie całego projektu. Niepokojące sygnały w tej sprawie wysyłał w kwietniu premier Viktor Orban, który rozważał wycofanie się węgierskiego koncernu gazowego MOL z koncernu Nabucco Gas Pipeline. Powodem miały być rosnące koszta inwestycji.
Wesprzyj nas już teraz!
W końcu jednak ministerstwo środowiska zdecydowało, że MOL nadal będzie zaangażowany w budowę gazociągu. Prezes koncernu Nabucco Gas Pipeline, Reinhard Mitschek uznał, że Węgry zrobiły „wielki krok” ku przyspieszeniu inwestycji i zmniejszeniu uzależnienia krajów Europy od dostaw rosyjskiego gazu.
Węgierski MOL jest jednym z sześciu udziałowców konsorcjum, które prowadzi austriacka spółka naftowa OMV. W jego skład wchodzą również: niemiecki koncern RWE, turecka spółka Botas, Bułgarski Holding Energetyczny (BEH) i rumuński Transgaz.
Gazociąg Nabucco West o długości 1300 kilometrów ma transportować gaz ze złóż kaspijskich przez Turcję i Bałkany do węzła przesyłowego w Baumgarten w północnej Austrii.
Źródło: niezależna.pl
ged