Francuskie banki chcą jak najszybciej opuścić Grecję. Już teraz ponoszą ogromne straty, które znacznie się zwiększą, jeśli Grecja opuści strefę euro. Czas więc nagli. Niestety grecki rząd nie ma ochoty się z nimi rozstawać. Aby je zatrzymać w kraju posuwa się nawet do szantażu.
Te banki to Credit Agricole i Societe Generale. W obu przypadkach chodzi o udziały w greckich bankach. Do Credit Agricole należy lokalny bank Emporica, natomiast Societe Generale jest właścicielem Geniki. Obydwa banki chcą się pozbyć swoich greckich przybudówek, i jak na razie mają z tym spore problemy. O ile jednak w przypadku Societe Generale skala problemu nie jest aż tak duża (Genika jest małym lokalnym bankiem, a straty sięgną co najwyżej 300 mln. euro) o tyle Credit Agricol ma problem znacznie większy.
Wesprzyj nas już teraz!
Zakupiony przez nich w 2006 roku bank Emporica został w ubiegłym tygodniu wystawiony na sprzedaż i nawet znalazł trzech potencjalnych kupców: Eurobank, Alpha Bank oraz Narodowy Bank Grecji BNG. Niestety grecki rząd postawił twarde warunki sprzedaży. CA musi dokapitalizować Emporicę na kwotę 2,5 mld euro, a także zrezygnować z 600 mln euro ulokowanych w nim kapitałów. Opuszczenie Grecji będzie więc drogo kosztować Francuzów. Do tego trzeba dodać 6 mld. dotychczasowych strat, związanych z zakupem greckich obligacji, a także z udzielaniem przez ten bank kredytów. Jakby tego było mało w wyniku tych problemów w ciągu ostatnich lat już trzykrotnie spadła wartość giełdowa akcji CA.
Akcjonariusze domagają się jak najszybszego zakończenia tej niekorzystnej inwestycji. Na domiar złego nad Grecją ciągle wisi, niczym miecz Damoklesa, groźba opuszczenia strefy euro, co z dnia na dzień staje się coraz bardziej realne. Jeśli Credit Agricole nie uda się do tego czasu opuścić Hellady straty banku będą ogromne. Koszty operacji wycofania się z inwestycji w Emporicę w przypadku powrotu do drachmy mogą być nawet dwa razy większe i wyniosłyby ok 6 mld euro. Wartość aktywów obecnie wynosi 22 mld. euro, w przypadku wyjścia Grecji ze strefy euro spadłaby nawet kilkakrotnie.
Iwona Sztąberek
Źródło: www.forsal.pl