Rewelacja londyńskich igrzysk – 17 letnia reprezentantka USA Missy Franklin – rozważa przejście na katolicyzm. Jest protestantką, ale fascynują ją dzieła jezuitów, w których szkole średniej aktualnie się uczy.
Missy Franklin zdobyła na igrzyskach w Londynie trzy złote i jeden brązowy medal. Pobiła też rekord świata na dystansie 200 m stylem grzbietowym. W wywiadzie udzielonym pismu „Denver Catholic Register”, opowiedziała o swojej głębokiej wierze.
Wesprzyj nas już teraz!
– Moje doświadczenia z Regis Jesuit wpłynęły na moje życie duchowe na wiele sposobów. Gdy rozpoczynałam w niej naukę, wiara nie była bardzo istotnym aspektem mojego życia. – powiedziała trzykrotna mistrzyni olimpijska. – Jestem protestantką, ale rozważam przejście na katolicyzm – dodała.
– Po pierwszych zajęciach z teologii, po mojej pierwszej Mszy i moich pierwszych rekolekcjach zdałem sobie sprawę, jak ważny jest Bóg w moim życiu, jak bardzo Go kocham i potrzebuję. Moja relacja z Bogiem znacznie się pogłębiła, właśnie dlatego, że trafiłam do szkoły jezuitów. Mam jednak jeszcze sporo pracy do wykonania – mam nadzieję, że zostanę wybrana do szkolnej delegacji na zimowy wyjazd misyjny do Belize – stwierdziła gwiazda igrzysk w Londynie.
Missy Franklin może być wzorem dla dziewcząt w jej wieku. Wbrew modnej demoralizacji znacznej części amerykańskich nastolatków, którzy szermując hasłem wolności, przekraczają coraz to kolejne bariery przyzwoitości, złota medalistka przyznaje: – Uwielbiam swoją szkołę, uwielbiam wyczuwalną tam żeńską wspólnotę, podoba mi się to, że musimy chodzić odpowiednio ubrane! Do ulubionych zajęć dziewczyny, należy spędzanie czasu z rodziną. – W domu nie rozmawiamy o pływaniu, ale skupiamy się na radości z bycia razem. Wraz z rodzicami i psem wspieramy się nawzajem, spędzając czas na kanapie przy kominku, oglądając np. „Dźwięki muzyki”. Zdecydowanie, mam najlepszy system wsparcia na świecie! – dodaje 17-letnia mistrzyni.
Źródło: catholicnewsagency
kra