30 lipca 2012

O tragicznej sytuacji chrześcijan w objętej wojną Syrii donoszą kościelne organizacje. Pojawiają się też relacje na temat bezpośrednich ataków islamistów na wyznawców Chrystusa. Chrześcijanie łączą siły aby skutecznie docierać z pomocą do najbardziej potrzebujących. W Aleppo, gdzie w ostatnich dniach dochodziło do najcięższych walk, powstało specjalne biuro koordynujące pomoc.

 

Wahabiccy fundamentaliści z organizacji Liwa-al-Islam zamordowali 23 lipca w Damaszku chrześcijańską rodzinę. Jak relacjonuje Radio Watykańskie, islamska bojówka zatrzymała samochód Nabil Zoreba. Napastnicy kazali wysiąść z pojazdu mężczyźnie, jego żonie Violet, dwóm synkom. Następnie rozstrzelali całą rodzinę.

Wesprzyj nas już teraz!

 

W innym zamachu, który także miał miejsce w Damaszku, ofiarami grupy Jehad al Nosra – powiązanej z Bractwem Muzułmańskim – padli iraccy uchodźcy mieszkający w Syrii. Bandyci zaatakowali ich domy, wyrzucili na ulice kilka rodzin, a następnie spalili ich dobytek.

 

Chrześcijanie boją się, że może powtórzyć się scenariusz z Iraku. Proszą cały czas o modlitwę i pomoc humanitarną. W ogarniętym wojną kraju brakuje wszystkiego, nawet chleba i wody. Żywność jest przemycana. Kto ma pieniądze, to jakoś daje sobie radę, ale niestety wiele rodzin nie ma pracy już od ponad roku i żyje na ostatnich oszczędnościach. Załamała się ekonomia kraju, galopuje inflacja – informuje rozgłośnia watykańska, powołując się na organizację Open Doors, która niesie pomoc w postaci wody, żywności i lekarstw.

Tragiczna sytuacja panuje także wśród uchodźców, głównie w Libanie. Z Syrii uciekło już około 150 tys. osób, ale najwięcej tych, którzy musieli porzucić swoje domy, tuła się po owładniętym wojną domową kraju. Według danych ONZ może to być nawet 1,5 mln osób. Rodziny wynajmują wspólnie mieszkania, o ile posiadają jakieś środki, co sprawia, że pod jednym dachem żyje nawet kilkadziesiąt osób. Ci, którzy nie mają już nic, mieszkają w szkołach, kościołach, w parkach przerobionych na obozy.

 

Źródło: Radio Watykańskie

 

pam

Wesprzyj nas!

Będziemy mogli trwać w naszej walce o Prawdę wyłącznie wtedy, jeśli Państwo – nasi widzowie i Darczyńcy – będą tego chcieli. Dlatego oddając w Państwa ręce nasze publikacje, prosimy o wsparcie misji naszych mediów.

Udostępnij
Komentarze(0)

Dodaj komentarz

Anuluj pisanie

Udostępnij przez

Cel na 2024 rok

Bez Państwa pomocy nie uratujemy Polski przed planami antykatolickiego rządu! Wesprzyj nas w tej walce!

mamy: 306 371 zł cel: 300 000 zł
102%
wybierz kwotę:
Wspieram