26 lipca 2012

Ksiądz skazany na prace społeczne za bicie w dzwony

(Piotr Mecik / FORUM )

Proboszcz parafii w Lewinie pod Łowiczem został skazany przez sąd na prace społeczne. Sprawę wytoczono ponieważ kościelne dzwony były… za głośne dla mieszkańców.


Zbyt głośne dzwony „przeszkadzają” wielu mieszkańcom w różnych zeświecczonych rejonach Polski. Jednak czy to jest powód, by skazywać za to proboszcza? A jeśli już, czy powinny to być prace społeczne a nie np. kara grzywny?

Wesprzyj nas już teraz!

Ksiądz Andrzej Wróbel trzy lata temu postanowił zainwestować w nowe, elektroniczne dzwony, na które złożyli się parafianie. Gong odzywał się w dzień i noc, wybijając odpowiednią godzinę. A o godz. 6, 12 i 18 odzywał się kurant. Poza tym o godz. 15 zegar wygrywał codziennie „Jezu ufam Tobie”, o 21 „Apel Jasnogórski”, a w godz. śmierci papieża – „Barkę” – wylicza „Rzeczpospolita”.

 

Bijące w nocy dzwony przeszkadzały mieszkańcom, których domy stoją blisko kościoła. Powiadomili więc o tym policję, sprawa trafiła do sądu – paragraf o złamaniu ciszy nocnej. Oskarżyciele domagali się dla duchownego…

 

trzymiesięcznego aresztu. Ostatecznie sąd wymierzył proboszczowi karę 30 godzin prac społecznych. Sędzia Bartłomiej Biegański stwierdził bowiem, że kara grzywny nie byłaby wystarczająco surowa, można więc łatwo domyślić się, że chodziło o upokorzenie duchownego.

 

Zwykle ludzi z takim wyrokiem kieruje się do zieleni miejskiej lub komunikacji. W tym konkretnym przypadku zadecyduje kurator.

 

Zateizowane społeczeństwo coraz częściej próbuje na drodze sądowej walczyć z duchowieństwem. Chodzi nie tylko o zbyt głośne dzwony. Ks. Bogdan Bartołd, proboszcz warszawskiej archikatedry św. Jana, powiedział „Rzeczpospolitej”, że kiedyś gdy wystawił przed świątynię głośniki, od razu miał kontrolę ze straży miejskiej. Komuś życzliwemu musiały przeszkadzać dźwięki niedzielnej Mszy Świętej. Wypada chyba tylko pogratulować służbom mundurowym, że w tak ważkich i pilnych sprawach interweniują szybko i skutecznie. Czy tak samo skutecznie będą zakazywać np. grania w nocnych klubach głośnej muzyki? Czy właściciela takiej dyskoteki, który nie zdecyduje się ściszyć dobiegającego do wszystkich mieszkających w centrum miasta huku sąd również ukarze karą prac społecznych? Wątpliwe.

 

Źródło: „Rzeczpospolita”

kra

Wesprzyj nas!

Będziemy mogli trwać w naszej walce o Prawdę wyłącznie wtedy, jeśli Państwo – nasi widzowie i Darczyńcy – będą tego chcieli. Dlatego oddając w Państwa ręce nasze publikacje, prosimy o wsparcie misji naszych mediów.

Udostępnij
Komentarze(2)

Dodaj komentarz

Anuluj pisanie

Udostępnij przez

Cel na 2024 rok

Bez Państwa pomocy nie uratujemy Polski przed planami antykatolickiego rządu! Wesprzyj nas w tej walce!

mamy: 310 031 zł cel: 300 000 zł
103%
wybierz kwotę:
Wspieram