Mimo zdecydowanego sprzeciwu ze strony Kościoła i środowisk katolickich, rząd Szkocji potwierdził w środę, że przedstawi projekt ustawy umożliwiającej parom homoseksualnym zawieranie „małżeństw”. Ogłoszony po zakończeniu społecznych konsultacji projekt „reformy” zyskał poparcie liderów wszystkich reprezentowanych w szkockim parlamencie partii.
Jeśli Szkocja umożliwi parom jednopłciowym zawieranie „małżeństw”, uczyni to jako pierwsza w Wielkiej Brytanii. Obecnie pary homoseksualne mogą zawierać jedynie cywilne związki partnerskie – uzyskały do tego prawo w całej Wielkiej Brytanii w 2005 r. Homoseksualiści mają te same prawa co małżonkowie heteroseksualni, ich związki nie mogą być jednak nazywane „małżeństwami”.
Wesprzyj nas już teraz!
„Konserwatywny” brytyjski rząd premiera Davida Camerona planuje zrównanie statusu cywilnych homoseksualnych związków partnerskich ze związkiem małżeńskim do roku 2015. Homoseksualne pary mogłyby tym samym figurować w oficjalnych dokumentach jako „małżonkowie”. Ewentualna reforma prawa małżeńskiego dotyczyłaby Anglii i Walii, nie miałaby jednak wpływu na Szkocję i Irlandię Północną – informuje portal rp.pl.
– Jesteśmy przekonani, że wprowadzenie małżeństw osób tej samej płci jest sprawiedliwe i zgodne z zasadą równości, dlatego (również) w Szkocji chcemy zezwolić parom tej samej płci zarówno na zawieranie małżeństw, jak i związków cywilnych w miejscach kultu religijnego – powiedziała wicepremier autonomicznego rządu Szkocji Nicola Sturgeon. Zapowiedziała, że przedstawiciele Kościoła i organizacji religijnych nie będą zmuszani do uczestnictwa w „ślubach homoseksualnych”.
Rząd Szkocji odrzucił możliwość przeprowadzenia referendum w sprawie legalizacji „małżeństw” homoseksualnych. O przeprowadzenie referendum w tej sprawie zabiega organizacja Szkocja Dla Małżeństwa, która przy poparciu Konferencji Episkopatu Szkocji oraz środowisk chrześcijańskich, zainicjowała akcję wysyłania petycji w obronie obecnej definicji małżeństwa.
Według Szkocji Dla Małżeństwa, „kwestia ta powinna być rozstrzygana przez ludzi, a nie przez polityków”. „Jeśli coś ma ulec zmianie, to powinno być przedmiotem referendum, a nie decyzji polityków. Szkocki rząd nie wymyślił małżeństwa i dlatego nie ma autorytetu moralnego, aby zmienić jego definicję” – przekonują działacze organizacji.
Źródło: rp.pl
pam