Media zachodnie chętnie informują o trwającej w Syrii rzezi ludności cywilnej. Jeszcze do niedawna prawie wszystkie ofiary miały syryjskie obywatelstwo. W zeszłym tygodniu okazało się, że w Syrii masakruje się także Palestyńczyków, którzy żyją w licznych obozach dla uchodźców niedaleko Damaszku.
Na początku tego tygodnia odkryto w Syrii ciała 16 Palestyńczyków, którym poderżnięto gardła. Ofiary zostały porwane z autobusu, których ich wiózł do obozu dla uchodźców w Nairab. Według źródeł palestyńskich, niezidentyfikowani napastnicy zatrzymali pojazd, zabrali mężczyzn i wywieźli ich w nieznanym kierunku. Kilka dni później władze syryjskie ogłosiły, że odkryły ciała ofiar. Mężczyźni najprawdopodobniej najpierw zostali postrzeleni, dopiero później poderżnięto im gardła. Żadna grupa nie przyznała się do tych brutalnych zabójstw.
Wesprzyj nas już teraz!
Niektórzy Palestyńczycy winią za zbrodnię radykalne islamskie gangi, działające w Syrii, podczas gdy inni nie wykluczają możliwości, że morderstwa mogli się dopuścić ludzie prezydenta Baszira Assada. Doniesieniom o masakrze Palestyńczyków poświęcono niewiele uwagi w międzynarodowych mediach.Nawet palestyńskie władze na Zachodnim Brzegu miały niewiele do powiedzenia na jej temat. Prezydent Autonomii Palestyńskiej Abbas, który wysłał kondolencje rodzinom ofiar, nie ma czasu na zajmowanie się tą sprawą. Właśnie zabiega o pomoc finansową dla swojego rządu.
Abbas poleciał do Arabii Saudyjskiej prosić rodzinę królewską o środki, które pozwolą wypłacić wynagrodzenie dla 160 tys. palestyńskich urzędników państwowych. Z powodu poważnego kryzysu finansowego, rząd wypłacił urzędnikom tylko połowę ich wynagrodzenia za miniony miesiąc.Większość krajów arabskich traktuje Palestyńczyków jak obywateli drugiej kategorii, stąd zainteresowanie masakrą jest niewielkie. Zabójstwo 16 Palestyńczyków jest postrzegane także jako próba wciągnięcia ich do krwawego konfliktu pomiędzy opozycją a rządem. Tysiące Palestyńczyków uciekło już do Jordanii, gdzie rząd króla Abdullaha II wcale nie spieszy im z pomocą. Wielu uchodźców zostało odesłanych do Syrii, a inni umieszczeni w gettach w pobliżu granicy syryjsko- jordańskiej.
Palestyńczycy mieszkający w Syrii, Jordanii i Libanieobawiają się powtórki „Czarnego Września”, kiedy to w 1970 r. król Jordanii Husajn I po zamachu na jego życie, wydał rozkaz przeprowadzenia działań odwetowych na uchodźcach z palestyńskich obozów.
Źródło: GatestoneInstitute, AS.