65 miliardów w ciągu 2 lat – taki program oszczędnościowy zaplanował rząd premiera Hiszpanii Mariano Rajoya. Wczoraj szef rządu przedstawił dokładny plan bolesnych cięć.
Premier zapowiedział, że oszczędności zamierza szukać w cięciach premii świątecznych, zasiłków, pensji oraz w podniesieniu podatku VAT o 3 proc. (z 18 do 21 proc.). Rząd planuje też reformę administracji, w ramach której zlikwidowana ma być część przedsiębiorstw publicznych, oraz zredukowana liczba radnych.
Wesprzyj nas już teraz!
Zmiany boleśnie dotkną urzędników, którzy nie dostaną premii, oraz pozbawieni zostaną niektórych dni wolnych.
W nowym budżecie mają być też zmniejszone o 20 proc. subwencje dla partii politycznych, syndykatów i organizacji zrzeszającej pracodawców.
Planowane przez rząd zmiany mają przynieść budżetowi Hiszpanii oszczędności w wysokości 65 miliardów euro.
Twarda polityka budżetowa to jeden z warunków na jakich Madryt ma otrzymać pomoc dla sektora bankowego. Na początku tygodnia rząd w Madrycie wstępnie porozumiał się w tej sprawie z partnerami ze strefy euro. Unijni partnerzy zgodzili się dać Hiszpanii rok więcej na redukcję deficytu finansów publicznych do dozwolonego limitu 3 proc. PKB. Pierwotnie miało to nastąpić w 2013 roku. Obecnie deficyt wynosi 6,3 proc. PKB.
Źródło: Nasz Dziennik
ged