Być może Ateny będą musiały zaczekać na kolejne pieniądze w ramach pomocy finansowej ze strony UE. Nie zostaną one wypłacone Grecji dopóki, dopóty ministrowie finansów strefy euro nie ocenią, czy program reform w tym kraju jest kontynuowany.
Dziś ministrowie finansów UE mają spotkać się w Brukseli, by omówić wnioski, do których doszli przedstawiciele Komisji Europejskiej, Międzynarodowego Funduszu Walutowego i Europejskiego Banku Centralnego. Tematem spotkania ma być dalsze wdrażanie programów oszczędnościowych w tym kraju.
Wesprzyj nas już teraz!
Uczestnikiem spotkania ma być również nowy grecki minister finansów Jannis Sturnaras, który objął stanowisko po rezygnacji z powodów zdrowotnych Wasilisa Rapanosa. Obecnie nieco na dalszy plan zeszła renegocjacja przez Grecję programu oszczędnościowego, co było jeszcze do niedawna podnoszone przez czołowych greckich polityków. Przedstawiciele instytucji finansowych wskazali na opóźnienia w reformach, z tego powodu w grę wchodzi jedynie prolongata terminu na wprowadzanie reform. W takim tonie wypowiedział się również sam Sturnaras, który w rozmowie z gazetą „Financial Times” przyznał, że Grecja musi przyspieszyć wdrażanie reform, zanim ewentualnie podjęte zostaną negocjacje nad zmianą zasad przyznawania Grecji środków pomocowych.
Mówi się, że być może nawet do końca sierpnia nie zostanie podjęta formalna decyzja w sprawie pomocy nie tylko dla Grecji, ale i Cypru. Inaczej może być przypadku Hiszpanii, która ma już przygotowaną, na podstawie wytycznych MFW, analizę bilansów swoich banków. Takiej analizy nie wykonał jeszcze Cypr.
Instytucje finansowe, podczas „wizji lokalnej” oceniły, że Grecja nie zlikwidowała niepotrzebnych agencji rządowych, nie przeprowadziła dokapitalizowania banków, a prywatyzacja się opóźnia, podobnie jak redukcja zatrudnienia w sektorze publicznym. Brak również reform w systemie podatkowym, nie uległa też poprawie ściągalność podatków. Co więcej, Grecja już przekroczyła budżet na ten rok. Wciąż nie ma też decyzji greckiego rządu co do tego, w jaki sposób zamierza zaoszczędzić 11,5 miliarda euro w czasie najbliższych dwóch lat.
Tomasz Tokarski
Źródło: www.bankier.pl