9 lipca 2012

W połowie XI wieku, gdy przyszedł na świat syn Swena II Estrydsena, następca tronu duńskiego, chrześcijaństwo nie było jeszcze zakorzenione w królestwie Danii. Niecały wiek temu król Harald Sinozęby podjął pierwsze próby chrystianizacyjne, lecz było to jedynie rzucenie ziarna ewangelicznego na ziemie mało urodzajne, bo pełne zabobonów i przywiązania do pogańskich kultów, szczególnie wśród wpływowego możnowładztwa. Kto więc zostawał władcą tego kraju i jednocześnie był konsekwentnym wyznawcą Chrystusa, z zasady brał na siebie ryzyko poniesienia śmierci z rąk pogańskich żywiołów, dzierżących ziemie duńskie i rząd dusz.

Istnieje podanie, jakkolwiek niepotwierdzone, że królewicz Kanut brał udział w wyprawie Duńczyków na Anglię w 1075 roku i w drodze powrotnej poznał córkę hrabiego Flandrii Adelajdę, którą zabrał ze sobą i pojął za żonę po koronacji. W każdym razie niezależnie od okoliczności poznania Adelajda została jego żoną, a koronowany na króla Danii został w roku 1080 i był już wtedy gorliwym chrześcijaninem, o czym świadczą jego wysiłki chrystianizacyjne podejmowane pomimo oporu pogańskiego możnowładztwa. Faktem jest też, że zasłużył się on wzmocnieniem floty duńskiej, dzięki czemu jest nazywany ostatnim wikingiem na duńskim tronie.

Horyzonty polityczne nowego władcy sięgały dalej niż pogańskich panów, dla których jedyną ostoją porządku była ich własność ziemska, siła militarna i moralne oparcie w starych kultach religijnych. Święty monarcha pragnął nawiązać ściślejsze stosunki ze Stolicą Apostolską i innymi państwami z wielkiej rodziny chrześcijańskiego świata. Państwo duńskie mogło dzięki temu wejść w krąg cywilizacji łacińskiej, zaś społeczność podległa berłu Kanuta otrzymać podstawę ładu publicznego opartego na Odkupieniu ludzkości przez Syna Bożego i na ustanowionym przez niego Kościele.

Wesprzyj nas już teraz!

Panowie duńscy, przyzwyczajeni do swobód właściwych barbarzyńskim plemionom, niechętnie patrzyli na sojusz powstający między władzą świecką dzierżoną przez ich pobratymca a władzą Kościoła w imię miłości Wcielonego Boga egzekwującego obowiązek niedzielny, surowe posty i inne wyrzeczenia, niezrozumiałe dla ludzi cielesnych i nieoświeconych łaską. Zawiązali oni bunt przeciwko swemu królowi i wywołali krwawą wojnę domową.

Buntownicy napadli monarchę, gdy chroniła go jedynie niewielka ilość wojska. Kanut z kilkunastoma towarzyszami schronił się w drewnianym kościółku św. Albana w miejscowości Odense. Tam został zamordowany u stopni ołtarza, czego świadkami byli tamtejsi benedyktyni, którzy nabożnie pochowali zwłoki królewskie i przekazali potomnym pamięć o tym wydarzeniu. Już po śmierci król został otoczony kultem na terenie całej Danii. Stolica Święta wiedząc, jak wiele łask mogą zjednać świeżo nawróconemu ludowi modlitwy do niebieskiego patrona, nie zwlekała z kanonizacją Kanuta IV, która została ogłoszona w roku 1101 przez papieża Paschalisa II. Król został oczywiście patronem Danii, a w miejscu jego zamordowania powstała murowana katedra, która, przebudowana w XV wieku, stoi po dziś dzień.

Kościół wspomina św. króla Kanuta 10 lipca.

FO

Wesprzyj nas!

Będziemy mogli trwać w naszej walce o Prawdę wyłącznie wtedy, jeśli Państwo – nasi widzowie i Darczyńcy – będą tego chcieli. Dlatego oddając w Państwa ręce nasze publikacje, prosimy o wsparcie misji naszych mediów.

Udostępnij
Komentarze(0)

Dodaj komentarz

Anuluj pisanie

Udostępnij przez

Cel na 2024 rok

Bez Państwa pomocy nie uratujemy Polski przed planami antykatolickiego rządu! Wesprzyj nas w tej walce!

mamy: 311 931 zł cel: 300 000 zł
104%
wybierz kwotę:
Wspieram