Dyskusję nad chińską polityką jednego dziecka i jej konsekwencjami zainicjowali deputowani z Europejskich Konserwatystów i Reformatorów oraz chadecy z Europejskiej Partii Ludowej. W przyjętej rezolucji europarlamentarzyści potępili praktyki przymusowej aborcji i sterylizacji.
Bezpośrednim powodem były doniesienia o uprowadzeniu i poddaniu przymusowej aborcji Feng Jianmei. Kobieta znajdująca się w siódmym miesiącu ciąży została porwana 2 czerwca 2012 r. w okręgu Zheping w prowincji Shanxi w Chinach.
Wesprzyj nas już teraz!
Na wniosek Konrada Szymańskiego z rezolucji usunięto zapis dotyczący „zdrowia reprodukcyjnego”, implikujący dopuszczalność aborcji. Przyjęto także poprawki wskazujące na udział Unii Europejskiej w finansowaniu chińskiej polityki planowania rodziny, wzywając, by takie działania nie naruszały obowiązującego prawa.
Głosami lewicy odrzucono poprawkę wzywającą Unię do „przeglądu swojego ścisłego partnerstwa z Funduszem Ludnościowym Narodów Zjednoczonych, Międzynarodową Fundacją na rzecz Planowania Rodzicielstwa i Marie Stopes International oraz ich finansowania w zakresie, w jakim przeznacza fundusze na usługi planowania rodziny”. – Wszystkie te organizacje są podejrzewane o finansowanie aborcji w Chinach, także przymusowej. Debata pokazała, że lewica nie jest w stanie sprzeciwić się stanowczo aborcji nawet wtedy, gdy jest ona przymusowa – komentował Szymański.
KAI
mat