Na Twitterze pojawia się coraz więcej islamistów promujących dżihad. Niektóre z ich kont są obserwowane przez tysiące osób.
Twitter to portal społecznościowy, który pozwala stworzyć listę użytkowników, których wiadomości chcemy czytać. Co raz więcej kont tworzą tam islamiści, propagujący swoją zbrodniczą ideologię.
Wesprzyj nas już teraz!
Na Twitterze obecne są islamskie organizacje. Wykorzystują one portal do promocji dżihadu, ale także do komunikowania się między sobą. Wśród użytkowników są organizacje muzułmańskie takie jak jemeńska Al – Midad, czy związany z Al – Kaidą koncern medialny Tje Jihad Media Elite, który specjalizuje się w rozpowszechnianiu wybranych materiałów promujących dżihad.
Na portalu, konta znanym postaciom islamskiego terroryzmu zakładają ich zwolennicy. Można więc znaleźć tam przywódcę Al – Kaidy Aymana Al – Zawahiriego, czy nieżyjącego już amerykańsko – jemeńskiego duchownego Anwara Al – Awlakiego.
Islamiści nie mają też żadnych zahamowań, by zachęcać na Twitterze do przemocy. Saad al-Khathlan, saudyjski duchowny i profesor islamskiego prawodawstwa z Saud Islamic University skrytykował ostatnio na Twitterze Al-Kaidę. Napisał, że Al-Kaida nie reprezentuje prawidłowego islamskiego dżihadu, argumentując, że nie wystrzeliła ani jednej kuli w syjonistów w Izraelu, ani w nusajryjski reżim w Syrii – jak nazywa się czasem Alawitów – sektę, do której należy prezydent Baszar al-Assad.
Zwolennicy Al – Kaidy odpowiedzieli al – Khathlanowi atakiem, argumentując, że organizacja atakuje Izrael i jest też obecna w Syrii.
Islamiści prowadzą też na twitterze kampanię na rzecz wypuszczenia z więzień imamów i innych zwolenników świętej wojny.
Twitter jest ogólnodostępny i wiele wskazuje na to, że administratorzy portalu nie kontrolują jego treści pod kątem promocji dżihadu. Tymczasem ich liczba może stale wzrastać.
Źródło: euroislam.pl
ged
