Tylko połowa uczniów dziewiątej i dziesiątej klasy niemieckich szkół uważa, że III Rzesza była dyktaturą partii narodowo-socjalistycznej. Pozostali są przekonani, że było to normalne państwo. Dla coraz większej liczby niemieckich uczniów historia ich kraju jest odseparowana od pojęcia narodowego socjalizmu.
Rząd Niemiec zlecił wykonanie badań nad stanem edukacji historycznej wśród uczniów. Sondaż przeprowadzili naukowcy z Wolnego Uniwersytetu w Berlinie. Jego wyniki pokazują, że młodzież ma wypaczony obraz najnowszej historii Europy. Połowa uczniów nie widzi żadnej różnicy pomiędzy hitlerowską dyktaturą, komunistyczną NRD i obecną RFN. Tylko 60 proc. potrafiło ocenić, że III Rzesza była dyktaturą. W przypadku NRD tylko 30 proc. ankietowanych wiedziało, że komunizm nie miał wiele wspólnego z demokracją.
Wesprzyj nas już teraz!
Niemieccy uczniowie mają zdecydowanie większą wiedzę ogólną o narodowym socjalizmie niż o okresie reżimu komunistycznego. Jest to efekt obowiązującego w tamtejszej edukacji trendu na przekładanie nauki o narodowym socjalizmie nad edukację o komunizmie. Z drugiej strony w edukacji unika się łączenia faktów dotyczących okresu III Rzeszy z terminem „niemiecki”.
Zdaniem prof. dr hab. Bogdana Musiała z UKSW twórcy niemieckiej polityki historycznej już od wielu lat robią wszystko, aby po pierwsze nazizm (notabene termin propagowany przez lewicę w opozycji do demaskującego lewicową proweniencję NSDAP terminu „narodowy socjalizm”) nie był kojarzony z Niemcami, a po drugie, by pokazać, że to Niemcy byli uciskani, zostali wyzwoleni i dzięki ich zasługom doprowadzono do zjednoczenia kraju.
Źródło: „Gazeta Polska Codzienna”
luk