Opublikowano właśnie przygotowany na podstawie badań Banku Światowego raport pt. Risk Partner, dotyczący niedogodności, jakie napotykają przedsiębiorcy przy prowadzeniu firmy. Spośród 15 czynników, które przyprawiają przedsiębiorców o ból głowy, aż siedem jest związanych z działalnością państwa. Warto przypomnieć, iż w obecnym stanie prawnym w Polsce ponad 20 instytucji może kontrolować firmy, co chyba jednoznacznie świadczy o tym, jak państwo jest „przyjazne”.
Bezpośrednio po zachowaniu płynności finansowej, co jest, jak wynika z ankiety, sprawą podstawową, właściciele firm wskazują, że najbardziej stresują ich: opłaty na rzecz państwa (82 proc. badanych), zmieniające się przepisy (78 proc.), kontrole ZUS i US (65 proc.), kontakty z administracją i ewentualne kary (po 59 proc.) oraz rozliczenia podatkowe (47 proc.).
Wesprzyj nas już teraz!
Największe trudności sprawia przedsiębiorcom fiskus. Aż 87 procent z nich uznało polski system podatkowy za skomplikowany, a ponad jedna trzecia, gdyby mogła coś zmienić, to w pierwszej kolejności uprościłaby go. W efekcie polski przedsiębiorca poświęca rocznie średnio 325 godzin na załatwienie spraw podatkowych. To oznacza, że przez dwa miesiące w roku właściciele firm nie zajmują się niczym innym, jak tylko podatkami. Dla porównania, na przykład w Luksemburgu jest to 1,5 tygodnia (59 godz.), a w Estonii dwa tygodnie (81 godz.). Jeszcze ciężej od polskich mają za to przedsiębiorcy z Czech i Bułgarii. Ci pierwsi na rozgryzienie fiskusa poświęcają ponad trzy miesiące (557 godz.), zaś ci drudzy – prawie cztery (616 godzin).
Ilość czasu spędzonego nad podatkami w Polsce nie jest niczym dziwnym, jeśli spojrzeć na ilość opłat. Osoby prowadzące działalność gospodarczą w Polsce muszą płacić różnego rodzaju podatki 22 razy w roku. Średnia dla krajów OECD to 14 razy. W takiej Norwegii natomiast – dla porównania – 2 razy… Pośród państw OECD Polska jest też na samym szczycie listy krajów z najbardziej kosztownym systemem zbierania podatków w stosunku do jego efektywności. Dla przykładu, w zeszłym roku koszt utrzymania urzędów skarbowych obciążył polskich podatników kwotą prawie 5 miliardów złotych.
Przyjaźń, jaką żywi do przedsiębiorców państwo, doprawdy bywa kosztowna.
Piotr Toboła