Turecki rząd zapowiedział, że w sprawie samolotu wojskowego zestrzelonego w międzynarodowej przestrzeni powietrznej skonsultuje się ze sojusznikami. Według telewizji TRT, samolot znajdował się w chwili ataku w odległości 20 kilometrów od syryjskiej przestrzeni powietrznej.
Jak ujawniła Ankara, do naruszenia syryjskiej przestrzeni faktycznie doszło. Nie mniej, pilot samolotu natychmiast ją opuścił po ostrzeżeniu ze strony syryjskiej. Lot miał charakter szkoleniowy, Turcy mieli testować swój własny radar i system obrony przeciwlotniczej.
Wesprzyj nas już teraz!
Do konsultacji z przedstawicielami NATO dojdzie najprawdopodobniej we wtorek. Według artykułu 4 Traktatu Północnoatlantyckiego, strony sojuszu mogą się ze sobą konsultować, ilekroć zagrożona będzie integralność terytorialna, bezpieczeństwo bądź ich niezależność polityczna. W tej sytuacja Ankara nie zdecydowała się na odwołanie do artykułu 5 traktatu, który mówi o przypadkach „zbrojnej napaści”, w tym także na statki powietrzne sojuszników.
Źródło: aljazeera.com
mat