– Chrześcijaństwo to nie tylko prywatna relacja z Bogiem. To także wspólnota wiary i radość bycia razem – tłumaczył bp koszalińsko- kołobrzeski Edward Dajczak podczas Mszy św., którą rozpoczął się marsz dla życia i rodziny w Koszalinie. Ulicami miasta przeszło ponad 2 tysiące osób, niosąc setki balonów ze stópkami dziecięcymi, barwne chorągwie i transparenty.
W marszu uczestniczyli m.in. wolontariusze i członkowie Polskiego Czerwonego Krzyża, Domu Samotnej Matki, Towarzystwa św. Brata Alberta prowadzącego schronisko dla bezdomnych, Stowarzyszenia Osób Niepełnosprawnych „Opoka” i „Ikar” w Koszalinie, Katolickiego Stowarzyszenia Młodzieży, Fundacji Po Piąte, Szkoły Nowej Ewangelizacji, Duszpasterstwa Akademickiego w Koszalinie, Caritas, Akcji Katolickiej i Civitas Christiana oraz skauci z Royal Rangers Koszalin.
Wesprzyj nas już teraz!
Przemarsz ulicami Koszalina zabezpieczało ponad 50 harcerzy, bo jak tłumaczą, także są za życiem i rodziną. – Życie i rodzina to są wartości dziś zagrożone i trzeba walczyć o to, by były na pierwszym miejscu. Tak jak Bóg jest na pierwszym miejscu, tak też powinno być z wartościami, które nam Bóg daje – wyjaśnił w rozmowie z Radiem Plus ks. pwd. Łukasz Gąsiorowski HR.
– Wiemy, jak rodzina jest ważna na każdym etapie życia, od narodzin aż do śmierci, stąd nasza obecność na marszu – stwierdziła Urszula Łumianek, koordynator wolontariatu w koszalińskim hospicjum. W marszu wzięło udział ponad 50 wolontariuszy i członków tego stowarzyszenia. Wszyscy ubrani byli w jednakowe żółte koszulki lub kamizelki z napisem „Hospicjum to też życie”.
Marsz swoją obecnością wsparło kilkunastu motocyklistów. Przekonują, że życie i rodzina to dla nich także najważniejsze wartości i jazda na motorze wcale nie musi być niebezpieczna. Przez cały rok wspierają Dom Samotnej Matki w Koszalinie, przekazując ich podopiecznym różne dary. Ostatnio był to udział w akcji „Pielucha dla malucha”, której finał odbył się właśnie na marszu. Zebrano ponad 40 paczek pampersów, sporo artykułów higienicznych dla dzieci, ale także zabawki. Dom Samotnej Matki wsparli m.in. uczniowie Gimnazjum nr 6 i Szkoły Muzycznej w Koszalinie, rodziny szensztackie ze Słupska, Caritas z Białogardu oraz klerycy WSD w Koszalinie.
Marszowi towarzyszyła też zbiórka krwi w ramach kampanii ogólnopolskiej „Podaruj kroplę miłości”. Przez pięć godzin koszalinianie mogli oddać krew w ustawionym w okolicy pomnika Jana Pawła II autobusie. Zbiórkę krwi koordynowali Caritas diecezjalna i koszaliński oddział Polskiego Czerwonego Krzyża.
W programie marszu były m.in. występy przedszkolaków z powiatu koszalińskiego oraz zespołu muzycznego Tiko-Tiko ze Słupska.
{galeria}