Socjalista Francois Hollande oficjalnie przejął władzę z rąk ustępującego szefa państwa, Nicolasa Sarkoziego, stając się 7. prezydentem V Republiki i 24. prezydentem Francji. Uroczystość odbyła się w pałacu Elizejskim, gdzie Sarkozy przekazał następcy także kody dostępu do francuskiej broni nuklearnej.
Przed pałacem Elizejskim zebrali się liczni aktywiści Unii na Rzecz Ruchu Ludowego (UMP), by pożegnać Nicolasa Sarkozy’ego, który opuścił budynek udając się do swojego mieszkania w XVI dzielnicy Paryża. W czasie pierwszego prezydenckiego wystąpienia François Hollande obiecał „sprawiedliwie uzdrowić kraj” twierdząc, że Francja potrzebuje „uspokojenia i pojednania”.
Wesprzyj nas już teraz!
Obiecał „otworzyć nową drogę dla Europy” proponując partnerom Francji pakt, który połączy wzrost gospodarczy z uzdrowieniem wydatków publicznych. – W tych dniach, wiele narodów, zwłaszcza w Europie, słucha nas i patrzy na nas. Dla przezwyciężenia kryzysu, który nas dotyka, Europa potrzebuje projektów, ma potrzebę solidarności i koniunktury – deklarował. – Naszym partnerom zaproponuję nowy pakt, który połączy niezbędną redukcję długu publicznego z konieczną stymulacją gospodarki – konkludował Hollande.
Po południu prezydent powołał nowego premiera, socjalistę Jeana-Marca Ayraulta, pełniącego do tej pory funkcję mera Nantes. Jeszcze we wtorek Hollande udał się w pierwszą podróż zagraniczną do Niemiec, gdzie chce przekonywać kanclerz Angelę Merkel o konieczności zmiany obecnego paktu fiskalnego dla Europy. Samolot, którym prezydent leciał do Berlina, został trafiony piorunem i musiał zawrócić do Paryża. Za drugim podejściem udało się bezpiecznie wylądować w stolicy Niemiec, gdzie na spóźnionego gościa czekała kanclerz Merkel. Według pierwszych komentarzy powitanie dwójki polityków było „chłodne”.
Franciszek L. Ćwik
Więcej o pomysłach Francoisa Hollande’a na rządzenie Francją czytaj tutaj